PGE Turów gorszy w Zgorzelcu od Trefla. Uległ po dogrywce

| Utworzono: 2018-03-11 15:42

Początek meczu pod dyktando PGE Turowa, który miał nawet pięć punktów przewagi po akcji Kacpra Borowskiego. Sytuację starał się zmieniać m.in. Marcin Stefański, ale po 10 minutach to gospodarze prowadzili 20:15.

W drugiej kwarcie meczu zgorzelczanie nadal grali swoje, a Trefl nie do końca potrafił się temu przeciwstawić. Dopiero dzięki trójce Artura Mielczarka, goście zbliżyli się na cztery punkty. Ekipa trenera Michaela Claxtona była nieskuteczna, a kolejny rzut z dystansu Obiego Trottera dał sopocianom prowadzenie. Ostatecznie po pierwszej połowie to gospodarze wygrywali 38:36.

Jermaine Love był bardzo widoczny w trzeciej kwarcie i znowu dawał swojej ekipie przewagę. Z drugiej strony świetnie odpowiadał Brad Waldow. Po 30 minutach było 56:52 dla gości. Straty odrabiał niesamowity Stefan Balmazović, a po późniejszym trafieniu Jareckiego zgorzelczanie mieli już dziewięć punktów przewagi. Trefl walczył do samego końca - doprowadził nawet do remisu po akcji Love’a!

Obie ekipy miały szansę na zwycięstwo w podstawowym czasie gry, ale o wyniku musiała rozstrzygać dogrywka. W dodatkowym czasie gry niezwykle ważne trójki trafiał Obie Trotter. W końcówce kluczowe były rzuty wolne Amerykanina - trafił wszystkie trzy i dzięki temu jego zespół wygrał 100:99!

Warte odnotowania, że Stefan Balmazović zdobył aż 21 punktów w czwartej kwarcie. To dzięki niemu PGE Turów wrócił do gry w tym meczu.

PGE Turów Zgorzelec – Trefl Sopot 99:100 (20:15, 18:21, 14:20, 32:28, 15:16)

Punkty:
PGE Turów Zgorzelec: Stefan Balmazovic 25, Bradley Waldow 17, Cameron Ayers 16, Jacek Jarecki 12, Robert Skibniewski 9, Karolis Petrukonis 6, Kacper Borowski 5, Roderick Camphor 4, Jakub Patoka 3, Bartosz Bochno 2.

Trefl Sopot: Obie Trotter 29, Jermaine Love 20, Stephen Zack 18, Piotr Śmigielski 7, Łukasz Kolenda 6, Filip Dylewicz 6, Artur Mielczarek 5, Jakub Karolak 5, Marcin Stefański 4, Michał Kolenda 0.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.