Polki przegrały z Amerykankami po walce. Stenzel nie grała

BT, PAP | Utworzono: 2018-05-16 06:14

Polki w ostatnich latach nie miały zbyt wielu okazji do konfrontacji z Amerykankami, które zajmują obecnie drugie miejsce w rankingu międzynarodowej federacji (Polska jest 22.). Po raz ostatnie biało-czerwone pokonały reprezentację Stanów Zjednoczonych w 2010 roku w World Grand Prix, a na dziesięć ostatnich meczów dziewięć wygrały Amerykanki.

Polskim siatkarkom nie udało się sprawić niespodzianki, ale przy odrobinie szczęścia mogły pokusić się o zdobycz punktową. Tym bardziej, że w pierwszych dwóch przegranych setach dotrzymywały kroku utytułowanym rywalkom. O ile w ataku siła gospodyń pierwszego turnieju była wyraźna, to w innych elementach podopieczne Nawrockiego prezentowały się nie gorzej niż przeciwniczki. Co ważne, popełniały zdecydowanie mniej błędów niż Amerykanki.

Sporo punktów Polki zdobywały zagrywką, w pierwszej partii to dzięki skutecznym serwisom m.in. Martyny Grajber biało-czerwone odrobiły pięciopunktową stratę. Potem jednak nie wykorzystały piłki setowej przy stanie 25:24, a w decydujących momentach nie znalazły sposobu na zatrzymanie Michelle Bartsch-Hackley.

W kolejnej odsłonie rozgrywająca Marlena Pleśnierowicz "ożywiła" środkowe – Zuzannę Efimienko-Młotkowską i Agnieszkę Kąkolewską. Z kolei debiutujące w reprezentacji Julia Nowicka i Martyna Łukasik poradziły sobie z tremą i okazały się pełnowartościowymi zmienniczkami. Mistrzynie świata dopiero w końcówce udokumentowały swoją wyższość, a kluczowym momentem seta było dwukrotne zablokowanie Kąkolewskiej.

Podobny przebieg miał trzeci set, lecz na finiszu tym razem podopieczne Nawrockiego stanęły na wysokości zadania. Gospodynie wygrywały 21:19, ale Polki zagrały dobrze w bloku i nie myliły się w ataku. Jeszcze do połowy czwartej partii polskie siatkarki mogły mieć nadzieję na doprowadzenie do tie-breaka (przegrywały 13:16), ale po przerwie technicznej dominacja Amerykanek nie podlegała już dyskusji.

W czwartek o północy Polska zmierzy się z Włochami, które w innym meczu tej grupy przegrały z Turcją 0:3 (21:25, 21:25, 20:25).

Liga Narodów to nowe rozgrywki, które zastąpiły dotychczasowy cykl World Grand Prix. Bierze w niej udział 16 reprezentacji, każda z nich wystąpi w pięciu turniejach i rozegra 15 spotkań. Do turnieju finałowego awansuje najlepsza piątka klasyfikacji generalnej, a stawkę uzupełni gospodarz – Chiny.

USA – Polska 3:1 (28:26, 25:22, 22:25, 25:15)

USA: Carli Lloyd, Rachel Adams, Foluke Akinradewo, Jordan Larson, Michelle Bartsch-Hackley, Justine Wong-Orantes (libero) – Kelsey Robinson, Amanda Benson (libero).

Polska: Marlena Pleśnierowicz, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Agnieszka Kąkolewska, Martyna Grajber, Natalia Mędrzyk, Agata Witkowska (libero) – Julia Nowicka, Martyna Łukasik, Monika Bociek, Julia Twardowska, Emilia Mucha.

Element Serwisów Informacyjnych PAP
Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.