Wpadka wrocławian w Zielonej Górze. Spartanie nawet bez bonusu

PP/PAP | Utworzono: 2018-06-17 19:35 | Zmodyfikowano: 2018-06-17 19:35

W składzie Falubazu zabrakło podstawowego juniora Aleksa Zgardzińskiego, który na piątkowym treningu miał upadek wraz z Damianem Pawliczakiem. Zgardziński doznał urazu stawu biodrowego i złamania miednicy, przeszedł operację. Czeka go dłuższa przerwa w startach. Do zestawienia wrócił natomiast po kontuzji inny junior zielonogórzan - Sebastian Niedźwiedź.

Spartanie rozpoczęli mecz od mocnego uderzenia. Rafał Dobrucki od razu wysłał na tor rezerwowego Gleba Czugunowa w miejsce Damiana Dróżdża. Rosjanin wraz z Taiem Woffindenem pokonali podwójnie Grzegorza Zengotę i Kacpra Gomólskiego. Wyścig juniorów był powtarzany po nierównym starcie. Ostrzeżenie dostał Sebastian Niedźwiedź. W powtórce najszybszy był Maksym Drabik. Patryk Wojdyło miał defekt. Ściganie zakończyło się remisowo.

W kolejnej odsłonie zawodów pecha miał Maciej Janowski. Wrocławianin został wykluczony za dotknięcie taśmy. Zastąpił go nie mniej groźny Drabik. Junior Sparty najlepiej wyszedł ze startu, ale ruszył za nim w pościg Piotr Protasiewicz, któremu udało się wyprzedzić rywala. Trzeci był Michael Jepsen Jensen skutecznie odpierający ataki Maksa Frickego. Falubaz wygrał gonitwę 4:2. Na koniec pierwszej serii padł remis i na tym etapie zawodów goście prowadzili 13:11.

Po kosmetyce toru Woffinden wraz Czugunowem pokonali 4:2 Jensena i Protasiewicza. Potem był remis dzięki zwycięstwu Dudka, a w 7 biegu Falubaz wygrał 4:2 i przegrywał 20:22. Zielonogórzanie w końcu pokazali, że potrafią odnosić indywidualne zwycięstwa, które w początkowej fazie spotkania były domeną liderów Sparty.

Ósmy wyścig to rewanż Sparty i powrót do czteropunktowego prowadzenia. Mimo dobrego startu Patryka Dudka, szybko znalazł na niego sposób Woffinden i to on pierwszy minął linię mety. Punkt przywiózł Czugunow jadąc bez większej presji ze strony Niedźwiedzia.

W następnym wyścigu ostrzeżenie za utrudnianie startu otrzymał Gomólski. Zaraz potem odżyły jednak nadzieje zielonogórskich kibiców. Falubaz wygrał 5:1 i na tablicy wyników był już remis 27:27. Drugą „trójkę” zapisał na swoim koncie Grzegorz Zengota, Maciej Janowski nie zdołał wyprzedzić Gomólskiego. Chwilę później trybuny ponownie zawrzały. Duet Protasiewicz/Jepsen Jensen pokonał Milika i Wojdyłę podwójnie. Gospodarze po raz pierwszy wyszli na prowadzenie - 32:28.

To nie był jednak koniec kontrataku Falubazu. W 11. biegu ponownie jego żużlowcy wywalczyli komplet. Zwyciężył Dudek przed Gomólskim. Przewaga miejscowej drużyny wzrosła do ośmiu punktów. Utrzymała się po następnej gonitwie zakończonej remisem za sprawą znakomitej jazdy Michaela Jepsena Jensena.

W 13 biegu Falubaz zapewnił sobie meczowe zwycięstwo. Piotr Protasiewicz wraz z Grzegorzem Zengotą pokonali 4:2 Maksyma Drabika i Vaclava Milika, w meczu było 44:34. Dodajmy, że Drabik jechał jako rezerwa taktyczna Frickego. Wrocławianie musieli skupić się na obronie punktu bonusowego, gdyż ten był poważnie zagrożony.

W biegach nominowanych trener Dobrucki starał się ratować sytuację rezerwami. W 14 Maksa Frickego zastąpił Drabik, a Milika Tai Woffinden. Ich rywalami byli Zengota i Jepsen Jensen, którzy zadanie wykonali – wygrali 4:2 i przy stanie 48:36 było jasne, że Falubaz zgarnął pełną pulę, czyli dwa punkty za wygraną meczową i punkt bonusowy za lepszy bilans w dwumeczu. We Wrocławiu Sparta wygrała, ale tylko 48:42.

Na koniec Woffinden był szybszy od Protasiewicza i Dudka, ale ten remis nie miał już żadnego wypływu na podział dużych punktów. Ustalił jedynie wynik meczu na 51:39.

Pierwsza faza zawodów nie zapowiadała tak pewnego zwycięstwa Falubazu. Mniej więcej do połowy rywalizacji Betard miał lekką przewagę. Moment przebudzania gospodarzy przyszedł w 9 wyścigu. Zielonogórzanie wygrali trzy razy z rzędu w stosunku 5:1 i sytuacja diametralnie uległa zmianie. Do końca jechali już pewnie i konsekwentnie zasłużenie wygrywając ten mecz.

Siłą Falubazu okazała się równa jazda liderów. Szczególnie godny podkreślenia jest znakomity występ Protasiewcza, który przełamał się po kilku słabszych meczach. Ważne punkty wywalczył także Kacper Gomólski. Sparta Wrocław miała mniej atutów. O ile Woffinden i Drabik pojechali na swoim poziomie, to Janowski i Fricke zdecydowanie zawiedli. W przysłowiową „kratkę” jeździł Milik. Nie pomogły też zmiany stosowane przez Dobruckiego.


Falubaz Zielona Góra - Betard Sparta Wrocław 51:39.
Punkt bonusowy dla zespołu z Zielonej Góry. Na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu Sparta wygrała 48:42.

Falubaz Zielona Góra: Piotr Protasiewicz 11 (3,0,3,3,2), Patryk Dudek 11 (2,3,2,3,1), Michael Jepsen Jensen 11 (1,2,2,3,3), Grzegorz Zengota 9 (1,3,3,1,1), Kacper Gomólski 5 (0,1,2,2), Matusz Tonder 2 (2,0,0), Sebastian Niedźwiedź 2 (1,1,0).

Betard Sparta Wrocław: Tai Woffinden 15 (2,3,3,2,2,3), Maksym Drabik 10 (3,2,2,1,2,0), Gleb Czugunow 5 (3,1,1,0), Maciej Janowski 4 (t,2,1,1,0), Vaclav Milik 4 (3,0,1,0,-), Max Fricke 1 (0,1,0,-,-), Patryk Wojdyło 0 (d,0,0).

Element Serwisów Informacyjnych PAP
Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Sparta Wrocław2018-06-18 18:42:22 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Jedzie Sparta jedzie!