Mistrz pokonany! Zagłębie wygrało w Warszawie 3:1

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2018-07-21 22:26 | Zmodyfikowano: 2018-07-21 22:26

Spotkanie od początku toczyło się w szybkim tempie. W 7 minucie po kombinacyjnej akcji Zagłębia Jakub Tosik z bliska nie był w stanie pokonać instynktownie interweniującego malarza. Jeszcze groźniejsza była odpowiedź Legii. W 12 minucie Kasper Hamalainen trafił w słupek.

Po kwadransie był już 1:0 dla Zagłębia. Jakub Tosik podał na wolne pole do Filipa Starzyńskiego, ten zagrał wzdłuż pola karnego, a tam nieporozumienie Williama Remyego i Arkadiusza Malarza wykorzystał Patryk Tuszyński. Dwie minuty później strzał Bartłomieja Pawłowskiego ofiarnie zablokował Adam Hlousek. Chwile później ten sam zawodnik stał się antybohaterem Legii. Hlousek sfaulował Alana Czerwińskiego i sędzia po konsultacji z VAR podyktował rzut karny. W 21 minucie do piłki podszedł Filip Starzyński i strzelił mocno w prawy dolny róg ze swojej perspektywy. Arkadiusz Malarz wyczuł jego intencje, ale nie był w stanie odbić piłki.

W 31 minucie Legia zdobyła kontaktowego gola, ale radość trwała tylko chwilę. Gol Kaspera Hamalainena został odwołany przez VAR, bo w początkowej fazie akcji na spalonym był Miroslav Radović, który wyłożył piłkę Finowi. Gospodarze jednak się nie zrazili i w 37 minucie dopięli swego. Chris Philipps zagrał do Adama Hlouska, a Czech wpakował piłkę do siatki. Piłka po drodze otarła się jeszcze o nogę Alana Czerwińskiego. Tuż przed przerwą Legia mogła doprowadzić do remisu, ale Cafu zbyt długo zwlekał ze strzałem w dogodnej sytuacji i choć kiedy się zdecydował to piłka minęła bramkarza, to skuteczną interwencję zanotował obrońca Daniel Dziwniel.

Po przerwie pierwszą groźną akcję skonstruowało Zagłębie. Bartłomiej Pawłowski efektowny rajd zakończył uderzeniem w kierunku bliższego słupka, które jednak obronił Arkadiusz Malarz. W 63 minucie z rzutu wolnego próbował Filip Starzyński, ale jego strzał z ostrego kąta wypiąstkował Malarz. Chwilę po tej akcji na murawie pojawił się Jose Kante, tworząc duet napastników z wprowadzonym już wcześniej Carlitosem. W 68 minute Kante główkował obok bramki. Carlitos także miał swoją okazję ale w 74 minucie trafił w boczną siatkę.

Kiedy wydawało się, że kibice nie zobaczą już więcej goli w końcówce spotkanie nabrało rumieńców. W 85 i 86 minucie Kasper Hamalainen i Mateusz Żyro w dogodnych sytuacjach strzelali ponad poprzeczką. Jak swoją szansę wykorzystać pokazał Patryk Tuszyński. Alan Czerwiński nakręcił kontrę Zagłębia, dośrodkował do wspomnianego Tuszyńskiego, a ten klatką piersiową pokonał Malarza.

Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 1:3 (1:2)

Gole: 0:1 Patryk Tuszyński (15), 0:2 Filip Starzyński (21-karny), 1:2 Adam Hlousek (37), 1:3 Patryk Tuszyński (88).

Żółta kartka - Legia Warszawa: Marko Vesovic, Mateusz Żyro. KGHM Zagłębie Lubin: Maciej Dąbrowski.

Widzów: 12 278.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - William Remy (46. Carlitos), Inaki Astiz (71. Domagoj Antolic), Mateusz Żyro - Marko Vesovic, Chris Philipps, Cafu, Sebastian Szymański, Adam Hlousek, Kasper Hamalainen - Miroslav Radovic (64. Jose Kante).

Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Alan Czerwiński, Lubomir Guldan, Maciej Dąbrowski, Daniel Dziwniel - Łukasz Janoszka (46. Bartosz Kopacz), Filip Jagiełło (65. Adam Matuszczyk), Jakub Tosik, Filip Starzyński (75. Władisław Sirotow), Bartłomiej Pawłowski - Patryk Tuszyński.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.