Swoboda ducha

Leszek Mordarski | Utworzono: 2018-08-17 01:55 | Zmodyfikowano: 2018-08-16 11:00

Decyzja kończyła niemal dwuletnie starania kościoła o wyznaczenie następcy zmarłego w marcu 1973 roku kardynała Bolesława Kominka. Kościół przedstawił kilkanaście kandydatur, w tym m.in. księdza Józefa Glempa (późniejszego prymasa Polski), wszystkie jednak komunistyczne władze odrzucały. Mogły to robić, bo wtedy taki był układ na linii Państwo-Kościół.

W negocjacjach nie pomogły nawet interwencje papieża Pawła VI. Skąd zatem zmiana stanowiska władz? W owym 1975 roku zbliżały się 75. urodziny znienawidzonego przez komunę prymasa Stefana Wyszyńskiego; władze licząc na odesłanie przez Watykan kardynała na emeryturę, poszły wreszcie kościołowi na rękę.

Kalkulacje I-szego sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka i premiera Piotra Jaroszewicza, wzięły jednak w łeb, Wyszyński pozostał na stanowisku aż do śmierci w 1981 roku, a Henryk Gulbinowicz okazał się jednym z najsłynniejszych biskupów wrocławskich w historii.

POSŁUCHAJ:

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.