Szklarska Poręba: właściciel huty straci ją, bo jej nie remontował?

Piotr Słowiński | Utworzono: 2008-09-09 10:11 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Wojciech Kapałczyński, szef jeleniogórskiej delegatury służby ochrony zabytków wystąpił do jeleniogórskiego starosty o odebranie zrujnowanej dawnej huty szkła kryształowego "Julia" w Szklarskiej Porębie właścicielowi - Janowi Skalskiemu. Powód: właściciel nie wykonuje nakazanych remontów.

Skalski ripostuje, że nie można nikomu odbierać własności. I dodaje, że nieprawdą jest, iż nic tam nie robi. Bo ogrodził teren i remontuje hutę.

Na terenie huty mieszka Helena Graf. Bardzo chętnie oprowadza po zrujnowanym obiekcie. Z jej opowieści wynika co innego niż mówi właściciel. - Od 11 lat obiekt niszczeje - narzeka Graf. - Aż trudno uwierzyć, że to wszystko zostało tak zniszczone.

Mieszkanka huty pokazuje zrujnowane budynki, dziurawe dachy, sterty gruzu. - To wszystko działo się na oczach wszystkich urzędów i nikt nic nie zrobił - dodaje. - Tylko Niemcy przyjeżdżają filmować to, co Polacy zrobili z dawnej pięknej huty.

W sprawie niszczenia obiektu urzędy pisały monity, wezwania, decyzje i nic się nie działo. Sprawą zajęła się Najwyższa Izba Kontroli i dopiero po wizycie jej inspektorów konserwator zabytków podjął próbę wywłaszczenia właściciela. Choć wie dobrze, że będzie to niełatwy bój.

W tle tej awantury rozgrywa się inna. Jan Skalski skutecznie pozbywa się lokatorów, którzy zajmowali dawną hutę. Jedną z ostatnich mieszkanek obiektu jest właśnie Helena Graf, która - jak sama mówi - ma akt notarialny potwierdzający, że to ona wybudowała dom na terenie huty i ma do niego prawo. Nie znalazło to jednak odzwierciedlenia w akcie notarialnym sprzedaży dawnej huty. I Helena Graf ma opuścić obiekt.

Nie wykluczone, że i Jan Skalski będzie musiał się wyprowadzić. Wojciech Kapałczyński zapowiada, że nie da się zwieść żadnymi pozorowanymi pracami i sprawę doprowadzi do końca. A w następnej kolejności wywłaszczy właścicieli pałacu w Karpnikach, w Olszynie i kilku obiektów w powiecie zgorzeleckim.

Jakie będą efekty tych działań - nie wiadomo. Jedno jest niemal pewne: przybędzie pracy sądom, które będą te sprawy rozstrzygać.

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~mlodywroclaw.pl2008-09-09 11:55:24 z adresu IP: (195.182.xxx.xxx)
Brawo; gdyby pan Kapałczyński zamierzał kiedyś startować w wyborach na pewno na niego zagłosuję. Widać, że człowiek z misją.