Jelenia Góra będzie musiała oddać unijną dotację na remont teatru

fot. Gabriela Stefanowicz
- Gotowe są podpiwniczenia, wszystkie instalacje, trwają prace nad wzmacnianiem stropu - mówi dyrektor Teatru Norwida Tadeusz Wnuk.
Złośliwi twierdzą, że brak zgody marszałka na przedłużenie umowy wynika z prowadzonej polityki. Cezary Przybylski odpowiada:
Jerzy Łużniak chce na dniach spotkać się z marszałkiem i jeszcze raz pokazać ekspertyzy oraz przedyskutować dalsze rozwiązania finansowe. Tym bardziej, że część z 13,5 mln zł pozyskanych ze środków unijnych trzeba będzie zwrócić. Miasto nie jest w stanie dołożyć brakujących pieniędzy.
Pierwsza premiera w zmodernizowanym teatrze ma się odbyć we wrześniu. Będą to "Damy i Huzary" Aleksandra Fredry.
REKLAMA
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~bikup
2018-12-27 21:23:00
z adresu IP:
(79.110.xxx.xxx)
Ocena: 2
ukarać winnych i pozbawić stanowisk, bo do wydawania " nie swoich" pieniędzy należy podchodzić fachowo i konsekwentnie.Kto tworzył "ekspertyzy z Politechniki Wrocławskiej" - chyba z uprawnieniami, więc odpowiedzialny musi ponieść konsekwencje. Ekspertyzy nie czyni się "na oko fachowca".
Odpowiedz
Podziekujcie Luzniakowi. Taki niby fachowiec A tu kompromitacja
Terminy są z kapelusza. Ci co prowadzą roboty budowlane lub projektują, to wiedzą, że nie można wszystkiego przewidzieć. Uwidacznia się podczas prac remontowych. Dawniej za Bieruta chcieli budować domy mieszkalne na 100 rodzin w 100 dni, aż jeden z bonzów partyjnych się ocknął, że to nie jest technicznie możliwe i uratował tym samym wiele istot ludzkich przed więzieniem. Marszałek nie zjadł wszystkich rozumów i ma słuchać, i brać pod uwagę opinie fachowców, którzy kończyli odpowiednie studia. Wszystko wiedzącym w Polsce jest pan Kaczyński, należało się go spytać przed rozpoczęciem inwestycji.
Zobacz także