Milion złotych dla Kościoła Pokoju w Świdnicy

Byłoby dobrze, gdyby teraz Kościołowi Pokoju zechciało choć trochę pomóc także miasto. Obecne otoczenie, zwłaszcza ul. Kościelna, raczej odpycha zwiedzających. Pierwsze rzeczy, który przed wejściem widzi potencjalny gość to: rdzewiejący, stary mercedes, wiszący od min. 7 lat odcięty konar na murze (zagadka dendrologiczna - skąd on tam się wziął?) oraz kamienice w stanie cokolwiek opłakanym. Wziąwszy pod uwagę, że większość turystów zwiedza w Świdnicy tylko Kościół Pokoju, z miasta wywożą oni dość smutne wrażenie. A szkoda, bo miasto ma przecież sporo do zaoferowania. Nie trzeba dużo do poprawy sytuacji: zachęcić mieszkańców ul. Kościelnej do zarabiana na turystach (np. jeszcze jedna knajpka), udostępnić w ciągu dnia także katedrę (konieczność poszukiwania osoby z kluczem zniechęcają do zwiedzania) oraz przygotować miejsca postojowe dla autobusu pod katedra (przy okazji obecnej przebudowy skrzyżowania może się udać) oraz w rejonie sądu i kina "Bolko" (stamtąd jest najłatwiejsze dojście do Rynku). Powodzenia!