Ponad 300 interwencji straży pożarnej na Dolnym Śląsku

RW, KM | Utworzono: 2019-03-11 06:28 | Zmodyfikowano: 2019-03-11 07:27
Ponad 300 interwencji straży pożarnej na Dolnym Śląsku - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

W nocy najmocniej wiało w Kotlinie Kłodzkiej; w porywach prędkość wiatru dochodziła tam do 110 kilometrów na godzinę, tam też jest najwięcej szkód, choć nie są poważne. Najczęściej, to połamane drzewa, które zrywały linie energetyczne i blokowały drogi oraz szlaki kolejowe. W regionie prądu pozbawionych jest wciąż ponad 25 tysięcy domów i firm. Niektóre boczne drogi mogą być nieprzejezdne. Przez powalone na tory drzewo zamknięta jest też jedna linia kolejowa. Na trasie Bystrzyca Kłodzka-Międzylesie do wieczora kursować będzie w związku z tym autobusowa komunikacja zastępcza. Nad ranem udało się przywrócić ruch na innej linii kolejowej: z Lubania do Węglińca. Tam jednak niektóre pociągi notują duże opóźnienia. Np.: skład "Nałkowska" z Jeleniej Góry do Warszawy melduje się na stacjach 2 godziny później niż w rozkładzie. Opóźnienia mogą mieć też składy jadące do lub ze Śląska, tam w nocy wiało najmocniej. 

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~solo2019-03-11 08:47:19 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Dlaczego nie wycina się drzew rosnących blisko jezdni, torów kolejowych w odległości równej lub większej niż wysokości drzew? Drzewa zagrażają budynkom. Wycinać topole w miastach - to jest drzewny chwast. Gdzie są dendrolodzy od pilnowania drzewostanu w miastach? Dlaczego nie koryguje się konarów, to musi być obowiązek właściciela terenu w mieście. Czy musimy patrzeć na tragedie mieszkańców miast? Drzewa tylko w parkach, lasach