Przyjaciele Stefana

Witam i dziękujemy za wpisy. Nad stroną pracujemy, ale.... ;) zaprasamy na My Space http://www.myspace.com/462007505 Pozdrawiam Stefan1/4

wiecie co? nie wiecie :) to Wam powiem , kiepsko sie oglada Wasza stronke , te kolorowe literki tak migaja po galach ze odechciewa sie czytac, i tego machania mycha jest tyle co przy dobrym......:) no wiecie czym. ale to tylko moja sugestia. wpisalbym sie w Wasza ksiege ale zmeczylo mnie ogladanie tej strony ( leniwy jestem) i nie dotarlem do niej. pozdrowienia. syn Stefana

Pozdro dla kapeli. Ten kawałek trochę odbiega od Waszego czadu, ale znając życie jakbyście wstawili full wypas to też by ludnośc marudziła, że to nic. Do zobaczenia na scenie

sory, ale jak dla mnie porażka. Z takim stażem można więcej.

Brigith piszę bo się z Tobą nie zgadzam. Prafrazując "fajnie, że ludzie mają swoje zdanie". Więc je miej ;) Śledzę Bitwe od dawna i uważam, że w tym przypadku (Stefanów) nie masz racji. Rzeczywiście prezentowany utwór jest moim zdaniem "prowokacją", ale ze smakiem. I sądzę, że Ci faceci zrobili to rozmyślnie. Byłem na ich koncercie w Alivie i nie kadząc im mają po prostu rock'n'rollwe "jaja". Teksty rewelka a scenicznie też całkiem nieżle. Ja słucham innej muzy, ale Twoja opinia jest po poprostu niesprawieliwa i bardzo subiektywna. Właśnie wysłałem głos na Przyjaciół. To po prostu ludzie, którzy niczego nie udawają a mają po prostu niesamowitą frajdę z muzy i jak pisałem są na koncertach ostrzy z barzo!!! dobrymi tekstami. Nara Musicman

Fajnie, że ludzie mają hobby! Nie chcę nikogo urazić ale straszna nuda! Bardzo monotonne i jednostajne - ero inwencji twórczej, ani muzyka ani tekst nie powalają na kolana!