Marsz przyjaźni mieszkańców miasta i wsi przeszedł ulicami Lubina

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2019-03-17 09:30 | Zmodyfikowano: 2019-03-17 09:30
Marsz przyjaźni mieszkańców miasta i wsi przeszedł ulicami Lubina - Fot. CC0 Creative Commons
Fot. CC0 Creative Commons

"Gmina jest nasza", "Po siódme nie kradnij" - z takimi transparentami blisko tysiąc osób przeszło ulicami Lubina. To protest mieszkańców okolicznych wsi. Prezydent Lubina Robert Raczyński trzy miesiące temu ogłosił, że chce, by siedem sąsiadujących sołectw znalazło się w granicach miasta. Jego wypowiedź wzbudziła wiele kontrowersji. Dzisiejsza manifestacja była tego efektem.

Kilka dni temu wójt gminy wiejskiej Lubin, Tadeusz Kielan przedstawił wyniki gminnego referendum. Ponad 98% respondentów opowiedziało się przeciwko zmianie administracyjnych granic. Zupełnie inaczej przedstawiają się wyniki internetowego plebiscytu w mieście. Ostateczną decyzję i tak podejmie minister spraw wewnętrznych.

Nie, nie będzie to pierwszomajowy pochód. Trzy miesiące temu prezydent tego miasta, Robert Raczyński ogłosił na Antenie Radia Wrocław, że chce administracyjnie przyłączyć do Lubina aż siedem pobliskich sołectw. Powód?

- Celem jest integracja, zniwelowanie różnic i podziałów, które występują. Te różnice są tylko w interesie urzędników.

Taki projekt wzbudził ostry sprzeciw mieszkańców wsi sąsiadujących z Lubinem. W referendum przeciwko zmianie granic opowiedziało się ponad 98 procent respondentów. Dziś wójt gminy Tadeusz Kielan poprowadzi manifestację.:

- Mieszkańcy gminy i mieszkańcy miasta są bardzo zżyci i zintegrowani. Dlatego nie ma powodów do przyłączenia i chcemy to udowodnić tym marszem.

 

Reklama

Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~rety2019-03-17 14:43:00 z adresu IP: (178.157.xxx.xxx)
Dobre, miasto zlodziei aut, policjantow zamieszanych w ciemne interesy, ma miec marsz przyjazni !!
~zez2019-03-17 10:51:23 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
NIE WIERZĘ ANI RACZYŃSKIEMU ,ANI KIELANOWI.PONAD 25 TYSIECY LUBINIAN ZAGŁOSOWAŁO PRZECIW PIS, A RACZYNSKI SPRZEDAŁ DOLNY ŚLĄSK .W LUBINIE CZAS NA ZMIANĘ I TE WYBORY TO POKAZAŁY .LUBIN NIE BEDZIE WIEKSZY NIŻ JEST.LUDZIE NIE PO TO WYPROWADZALI SIĘ DO OKILICZNYCH WIOSEK ŻEBY TERAZ MIESZKAĆ W MIESCIE.W WIOSKACH ZAINWESTOWALI SWOJE CIĘŻKO ZAROBIONE PIENIĄDZE I NADAL INWESTUJĄ NIE PO TO BY MIESZKAĆ W MIESCIE.
~zxv2019-03-17 10:27:34 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
Dowodem na samodzielność gminy wiejskiej jest to, że marsz zorganizują w MIEŚCIE!!!
~Polonista i logik2019-03-17 09:40:16 z adresu IP: (5.184.xxx.xxx)
- Mieszkańcy gminy i mieszkańcy miasta są bardzo zżyci i zintegrowani. Dlatego nie ma powodów do przyłączenia ... powiedział wójt. Więc jeżeli są zżyci to jaki problem z połączeniem?
~Oj tam, oj tam...2019-03-17 17:47:30 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Nie, bo nie!
~Bobo662019-03-17 10:05:40 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Krety do gleby