Metallica "Death Magnetic" (recenzja)

Jerzy Węgrzyn | Utworzono: 2008-09-17 23:18 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Wiadomo, że Metallica miała ostatnio swoje problemy i niekoniecznie były one natury artystycznej. Mimo wszystko, można było teraz dojść do wniosku, że skoro grupa zdecydowała się w końcu przerwać długie milczenie, musiała mieć ku temu ważny powód i coś niezwykłego w zanadrzu.

Nowy album miał być powrotem do starego grania, ukłonem w stronę starych fanów. Bo fani metalu już dawno temu stracili na Metallikę monopol. Tak jest na całym świecie, tak jest i u nas. Ostatnio grupa miała niewątpliwy zaszczyt znaleźć się między Feelem i Marylą Rodowicz w plebiscycie na najchętniej słuchanych artystów w Polsce. Gdyby muzycy Metalliki dowiedzieli się w jakim towarzystwie się znaleźli, wzruszenie pewnie odebrałoby im mowę. A wracając do fanów metalu - to specyficzna grupa. Owszem, potrafią być wierni swoim idolom jak mało kto, ale stawiają też warunki. To nie jest grupa, która pozwala swoim ulubionym muzykom na poszukiwania. Jeśli już zezwala na zmiany, to w bardzo wąskim zakresie i wyłącznie w ramach metalowego idiomu. A akurat muzycy Metalliki ewidentnie mieliby od czasu do czasu ochotę na drobne stylistyczne skoki w bok. Tyle, że dotąd za każdą taką próbę wychylenia się, dostawali od fanów po głowie. I ciekawe, jak ten ortodoksyjny elektorat zareaguje na nowe dźwięki, będące w założeniu próbą odzyskania go.

Muzycy twierdzą, że powrót do starych klimatów to w dużej mierze zasługa nowego producenta. Po wielu latach współpracy z Bobem Rockiem, który w pewnym momencie stał się kimś więcej niż tylko producentem - był już praktycznie nieoficjalnym członkiem zespołu - postanowili spróbować z nowym człowiekiem. I ponoć tak naprawdę wchodził w grę tylko ten jeden - Rick Rubin. Rubin to, jak wiadomo, człowiek dla trash metalu niezwykle zasłużony - jako producent klasycznych płyt Slayera oczywiście. I ciekawe, że gdy Rubin decydował się kiedyś na pracę ze Slayerem, mówił głośno, że gatunek ten, jako taki, niespecjalnie go interesuje. Po prostu dostrzegł potencjał w samym zespole. A teraz miał możliwość pracy z drugim spośród klasyków gatunku. Z tego, co mówią muzycy Metalliki, Rubin zachęcał ich nie tyle do powrotu do starych brzmień, ile do starych metod pracy. Mówił: - Przypomnijcie sobie, jak pracowaliście kiedyś i spróbujcie teraz jeszcze raz w ten sam sposób.

W swoim czasie Jason Newsted musiał zrezygnować z posady basisty zespołu, bo - jak twierdził - zarzucono mu, że nie jest w stanie poświęcić się Metallice w 100%. Obecnie, czytając wywiady z muzykami, trudno nie odnieść wrażenia, że trochę się hierarchie ważności pozmieniały i obecnie dla żadnego z członków zespół nie jest już życiowym priorytetem. Muzycy pozakładali rodziny, nieustająco rodzą im się kolejne dzieci. I nikt nie robi tajemnicy, że taki Kirk Hammet nie uczestniczył w podejmowaniu wielu decyzji dotyczących nowej płyty, bo zajmowały go akurat obowiązki domowe. Lars Ulrich mówi głośno, że kiedyś Metallica była dla niego wszystkim, a teraz to jest po prostu hobby.

No i wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Tyle, że - prawdę mówiąc - z takim nastawieniem trudno nagrywać arcydzieła, można co najwyżej nagrywać płyty solidne. I taką płytą "Death Magnetic" z pewnością jest. Ale też niczym ponadto.

Reklama

Komentarze (10)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Lin2008-10-19 11:23:45 z adresu IP: (89.77.xxx.xxx)
To ma być recenzja?... ja się chciałam dowiedzieć czegoś o płycie a nie o tym, że Kirk zajmuje się rodziną. Poza tym to, że zespół kazał czekać na płytę 5 lat nie oznacza, że całe pięć lat nad nią pracował.
~kirk2008-09-20 17:54:23 z adresu IP: (194.146.xxx.xxx)
już jeden redaktór pisał i też było kiepsko .... ale tamten słuchał chociaż http://www.prw.pl/articles/view/7740/death-magnetic-wielki-powrot-metalliki
~kar2008-09-20 10:40:38 z adresu IP: (81.168.xxx.xxx)
Ciekae czy piszący w ogóle posłuchał tej płyty? Wątpię.
~Mike2008-09-19 21:09:14 z adresu IP: (194.146.xxx.xxx)
idiotyczne komentarze
~Mike2008-09-19 15:48:17 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Beznadziejna recenzja.
~Mike2008-09-19 15:48:05 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Świetna recenzja.
~Mike2008-09-18 23:11:31 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Idiotyczna recenzja.
~Mike2008-09-18 14:32:36 z adresu IP: (83.8.xxx.xxx)
Kapitalna recenzja. Ze zdrowym dystansem.
~Limarol2008-09-18 13:44:12 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Pisać recenzję bez słuchania płyty to kuriozum na miarę "radia"-czytaj prw.
~kazek2008-09-18 08:26:57 z adresu IP: (80.53.xxx.xxx)
METALLICA YEEAHHH