Krew Boga **** [RECENZJA I WYWIADY]

Jan Pelczar, BT | Utworzono: 2019-06-13 15:51 | Zmodyfikowano: 2019-06-13 15:57

Film o chrześcijańskich misjonarzach jest takim majstersztykiem realizacyjnym, że zaczynasz żałować: dlaczego nikt nie dał tej ekipie „Trylogii”, „Wikingów” i wszystkich filmów płaszcza i szpady, zrobiliby to lepiej. „Krew Boga” zawodzi jednak od pierwszych słów narratora zza kadru. Patos, nawet wyszeptany, pozostaje patosem. Wyjaśnianie znanym nam językiem tego, w czym zaczynaliśmy się orientować sami, pośród nieznanych symboli, rodzi irytację. Bohaterowie filmu chcą nawracać słowem i gestem, by uchronić mieszkańców skalistej wyspy od ognia i miecza. Twórcy filmu zaczynają wyjaśniać słowem i kadrem, by uchronić kinomanów od zagubienia i niezrozumienia. Szkoda.

POSŁUCHAJ ROZMOWY KRZYSZTOFA MAJEWSKIEGO Z REŻYSEREM, BARTOSZEM KONOPKĄ:

„Krwi Boga” daleko do ideału, ale z pewnością może wynagrodzić zawiedzionym fanom ósmy sezon „Gry o tron” – to wizualna uczta, która przenosi widza do odległego świata. Kostiumy, scenografia, charakteryzacja, muzyka, choreografia, a przede wszystkim zdjęcia na poziomie światowego mistrzostwa. Kolejne znakomite wykorzystanie Błędnych Skał i Gór Stołowych. Film Bartosza Konopki może zaimponować. Obsada z Krzysztofem Pieczyńskim, Jakubem Bernackim i Wiktorią Gorodeckają na czele jest charyzmatyczna. Przez większą część seansu oglądałem „Krew Boga” z przyjemnością. Długo po nim żałowałem, że całość dopowiedziano i zagadano.

POSŁUCHAJ ROZMOWY KRZYSZTOFA MAJEWSKIEGO Z AKTOREM, JAKUBEM BERNACKIM:

Po premierze na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni umieszczałem „Krew Boga” w kontekście „Kleru”, z ciekawą obserwacją na temat mistycznych potrzeb człowieka zderzonych z okrucieństwem instytucji, nazywającej wierzących inaczej pejoratywnym określeniem „poganie”. Kościół w Polsce przeszedł po drodze kolejny „ekranowy wstrząs” za sprawą „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich. Kontekst instytucji i hierarchii obecny w „Krwi…” wydaje się wobec tego odległy. Związany z czasem krucjat, wojen i rzezi. Brak niewinności każe przyjrzeć mu się z bliska. Oto fundament zbudowano na skale skąpanej we krwi, okrucieństwie i pogardzie.

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Grzegorz2019-06-13 18:36:22 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
To jest film fabularny. Nie twierdze że nawracanie odbywało się pokojowo i siła przykładu cnotliwych misjonarzy i władców, ale wiedza na temat tego procesu jest co najwyżej szczątkowa, a zaķładnaie żew tym momencie historii proces był bliski zakończeniu to nieporozumienie. Kostiumy też, patrząc na zdjecia nie z tej epoki chyba jednak. Piszę to w kontekście próby refleksji historycxnej w oparciu o ten film.
~Grzegorz2019-06-14 06:42:05 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
W materiałach promujących pojawia się określenie "wczesne średniowiecze".
~xxx2019-06-13 20:57:43 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
dlatego też twórcy nie umieścili filmu w żadnym realnym momencie/miejscu historycznym. opowiadają o procesach