Mirosław Zbrojewicz: Jak trzeba było kogoś do bicia albo biegania, to dzwonili po mnie

Michał Kazulo | Utworzono: 2019-09-16 11:15 | Zmodyfikowano: 2019-09-16 11:20
Mirosław Zbrojewicz: Jak trzeba było kogoś do bicia albo biegania, to dzwonili po mnie - Fot. Radio Wrocław
Fot. Radio Wrocław

w młodości aktor często spędzał wakacje u babci we Wrocławiu. 

- Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że razem z babcią w tym samym mieście mieszkało czterech dziadków - wspomina aktor:

- Były też z tego korzyści - dodaje :

Niewielu aktorów może się pochwalić tak charakterystycznymi rolami. Mirosław Zbrojewicz ma ich za to na koncie całkiem i sporo. To m.in. Grucha z filmu "Chłopaki nie płaczą" i człowiek Siary w "Killerze".

- W filmie jesteśmy po prostu typami — mówi Zbrojewicz:

Posłuchaj całej rozmowy:

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Jarosław Psikuta(S)2019-09-16 11:44:01 z adresu IP: (195.212.xxx.xxx)
pozdrawiam Panie Mirku !