Uczczą pamięć kobiet więzionych przez nazistów w Grabach. Obóz odkryto dzięki zdjęciom lotniczym od Amerykanów

el | Utworzono: 2019-11-24 16:34 | Zmodyfikowano: 2019-11-24 16:42
Uczczą pamięć kobiet więzionych przez nazistów w Grabach. Obóz odkryto dzięki zdjęciom lotniczym od Amerykanów - ipn.gov.pl
ipn.gov.pl

Odsłonięcie pomnika nastąpi o godz. 11.00 na skwerze przy ul. Wałbrzyskiej. Później w Strzegomskim Centrum Kultury zaplanowano spotkanie ze świadkami historii. O godz. 13.00 rozpocznie się projekcja filmu "To była cały czas noc", po której odbędzie się dyskusja. 

Pomnik zostanie odsłonięty w dzisiejszej dzielnicy Strzegomia, gdzie wcześniej znajdowała się wieś Graeben – poinformował rzecznik Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu Adam Pacześniak.

Na monumencie znajduje się grafika przedstawiająca grupę więźniów. Pomnik upamiętnia więźniarki żydowskiego pochodzenia przebywające w obozie pracy przymusowej w Grabach, dlatego większość przedstawionych na grafice postaci to kobiety. Przedstawieni tam mężczyźni symbolizują jeńców wojennych oraz cywilnych robotników przymusowych skierowanych tam do pracy na rzecz gospodarki Trzeciej Rzeszy.

- Pomnik oddaje hołd wszystkim ofiarom terroru, które w wyniku II wojny światowej znalazły się na ziemi strzegomskiej, należącej wówczas do Trzeciej Rzeszy. Jego wielowymiarowa symbolika podkreśla nazistowską ideę eksploatacji więźniów, oznaczającą pracę ponad siły, skrajne wycieńczenie, głód i choroby - podkreślono w komunikacie IPN.

Niemiecki obóz pracy przymusowej w Grabach funkcjonował do marca 1943 r. W 1944 r. został on przekształcony w filię obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. W Grabach przebywało około 500 młodych żydowskich kobiet, pochodzących głównie z Polski, skierowanych na Dolny Śląsk z gett w Będzinie i Sosnowcu, a także z Węgier, Francji oraz Belgii.

Więźniarki pracowały w zakładach roszarniczych należących do firm Rueffel u. Deutsch, a następnie do firmy Falke. Niezdolne do pracy robotnice odsyłano do obozu Auschwitz.

W lutym 1945 r. obóz zlikwidowano, a więźniarki skierowano – poprzez inne obozy leżące na terenie Protektoratu Czech i Moraw – do Bergen-Belsen. Tam doczekały w kwietniu 1945 r. wyzwolenia.

Dokładną lokalizację obozu pracy przymusowej w Grabach udało się odkryć dopiero niedawno. Dokonali tego badacze z IPN i Muzeum Gross-Rosen dzięki zdjęciom lotniczym wykonanym przez samoloty alianckie w 1944 r. Fotografie te IPN pozyskał w tym roku z USA.

Obóz pracy w Grabach był filią hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Gross -Rosen. Powstał on na terenie ówczesnej Rzeszy Niemieckiej w miejscowości Gross-Rosen, obecnie noszącej nazwę Rogoźnica, oddalonej 60 km od Wrocławia.

W 1944 r. nastąpiła rozbudowa obozu Gross-Rosen, powstały liczne filie, których liczbę szacuje się na ok. 100. Zlokalizowane były na terenie obecnego Dolnego Śląska, Sudetów i Ziemi Lubuskiej.

Całkowita ewakuacja obozu nastąpiła w początkach 1945 r., w obliczu zbliżającego się frontu. Miała ona tragiczny przebieg, bowiem z zimna, głodu, wycieńczenia oraz w egzekucjach zginęły tysiące więźniów. W obozie macierzystym i jego filiach więziono łącznie 125 tys. więźniów, głównie Polaków, Rosjan i Żydów. Pozbawiono w nim życia około 40 tys. osób.

Element Serwisów Informacyjnych PAP
Reklama

Komentarze (11)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Nazisci2020-01-26 17:56:36 z adresu IP: (37.249.xxx.xxx)
~Grzecho2019-11-24 20:23:04 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Jaki to "skwer"? przy parkingu obok cmentarza na ul. Wałbrzyskiej, gratuluje doboru lokalizacji...ręce opadają.
~Marek Kramarz2019-11-25 09:43:39 z adresu IP: (5.174.xxx.xxx)
Dobrze, że jest.
~Paweł2019-11-24 19:41:29 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Jak zwykle, zabrakło najważniejszych informacji: gdzie dokładnie i o której... Odsłonięcie pomnika nastąpi o godz. 11.00 na skwerze przy ul. Wałbrzyskiej w Strzegomiu. O godz. 12 w Strzegomskim Centrum Kultury cd. uroczystości - spotkanie ze świadkami historii. O godz. 13.00 projekcja filmu IPN (To była cały czas noc" (45 minut). O godz. 13.45 - dyskusja po filmie.
~Marek Kramarz2019-11-25 09:38:22 z adresu IP: (5.174.xxx.xxx)
Bede nyślal o tych biednych ludziach i o tych podłych czasach.
~Kazimierz572019-11-24 19:05:21 z adresu IP: (109.197.xxx.xxx)
Istotnie bywam w miejscach, lubuskiego, gdzie wbrew pozorom były filie Gross Rosen. Pozostały betonowe słupki ledwie widoczne. Starsi ludzie w miejscowościach wiedzą naprawdę wiele.
~wowka54 r.2019-11-25 22:09:15 z adresu IP: (205.201.xxx.xxx)
Grosz Rosen posiadało ogromną liczbę fili. Praktycznie wszędzie tam gdzie były jakieś nowe inwestycje lub produkcja zbrojeniowa była filia. Proszę nie kojarzyć obozu pracy wyłącznie z barakami , często były to budynki z niewielką obsadą więźniów. Te miejsca są dziś skutecznie skazane na zapomnienie i to mnie, podobnie jak Ciebie, bardzo irytuje.
~Jacek S. ma kota2019-11-24 17:29:46 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Chwała Im. Po wsze czasy. Nie można nienawidzić ludzi, za to że są innej religii.
~wowka54 r.2019-11-25 22:00:58 z adresu IP: (205.201.xxx.xxx)
Kotku Jacka wszystkie religie działają identycznie. Szerzej otwórz oczy.
~Kotek Jacka2019-11-24 19:11:07 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Co zrobić w sytuacji, kiedy nakazy obcej religii każą traktować innowierców jak psy (np. judaizm, islam)? Z tego, co się orientuję, to zasada "live and let live" jest przynależna wyłącznie religii katolickiej. Nawet uważany za pokojowy buddyzm ma zasady, które pachną szowinizmem i ksenofobią.
~Marek Kramarz2019-11-24 17:49:03 z adresu IP: (5.174.xxx.xxx)
Tak, w pelni popieram.