We Wrocławiu też miał stanąć Pałac Kultury i Nauki [WIDEO]

Piotr Czyszkowski | Utworzono: 2020-04-21 09:54 | Zmodyfikowano: 2020-04-21 09:54

Plac Grunwaldzki to jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc Wrocławia. Przed II wojną światową, rozciągająca się od mostu Grunwaldzkiego po Szczytnicki – ówczesna Kaiserstraße – była jedną z najbardziej reprezentacyjnych arterii Breslau. Wszystko skończyło się w lutym 1945 roku, gdy Gauleiter Karl Hanke wydał barbarzyński rozkaz wyburzenia domów pod budowę pasa startowego. W 1952 roku ogłoszono konkurs na zabudowę tzw. Osi Grunwaldzkiej. Wśród wielu prac szczególną uwagę władz zwróciły projekty wieżowca wzorowanego na warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. Dlaczego nie powstał?

 

 

Reklama

Komentarze (7)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Chata Morgana2020-04-21 12:23:48 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Barbarzyński to był w ogóle rozkaz zamiany miasta w twierdzę, a wszystko pozostałe - już tylko konsekwencją. Z drugiej strony, zupełnie bezsensowne było zdobywanie Breslau przez sowietów, można było otoczyć kordonem i poczekać na kapitulację... A pałac kultury mamy -nazywa się stadion miejski.
~Komentarz został usunięty2020-04-21 22:42:32 z adresu IP: (188.47.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~Ślązak2020-04-21 15:31:18 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Tak samo barbarzyństwem należy nazwać powstanie warszawskie.
~Grzegorz2020-04-21 10:36:43 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Co jest właściwie barbarzyńskiego w tej decyzji? Chodziło o obronę kraju. Cel nadrzędny. Oczywiście pomijam w tym momencie rolę Niemiec w IIWŚ. Taktyka spalonej ziemi ok, barbarzyństwo, ale szykowanie się do obrony?
~stf2020-04-22 12:02:54 z adresu IP: (195.182.xxx.xxx)
Generalnie czuję niesmak, gdy czytam oceny wyborów historycznych. W tamtym czasie, w tamtych realiach i tamtej kulturze, takie mieli wartości. Po przeszło 70 latach pokoju i 30 latach ciągłego wzrostu gospodarczego mamy małe szanse wczuć się w sytuację breslauerów'44. Cieszę się tylko, że nie byłem częścią tamtej historii.
~Grzegorz2020-04-21 13:26:11 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Myślę że my nie powinniśmy nikomu zarzucać bezsensowności podejmowania walki, gdy nie ma szans na wygraną.
~spokojnie2020-04-21 12:55:55 z adresu IP: (82.145.xxx.xxx)
W tamtym czasie Wrocław już nie miał żadnych szans na obronę i przetrwanie. Ofensywa AR skierowana była na Berlin. Wrocław był odcięty od zaopatrzenia. Hankę był fanatykiem i zbrodniarzem. Nie ma gorszej opcji.