Serbski rozgrywający poprowadzi grę koszykarskiego Śląska

BT, mat. prasowe | Utworzono: 2020-06-03 14:25

Nowy nabytek WKS-u poprzedni sezon rozegrał w całości w barwach Steauy CSM EximBank Bukareszt, z którą zajął 5. miejsce w rumuńskiej ekstraklasie. W tym też klubie Jovanović dostał największy w swojej karierze kredyt zaufania i w pełni go spłacił, notując średnio 15,7 punktu, 4,2 asysty i 2,9 zbiórki w ciągu 31 minut na boisku. W 16 z 17 spotkań wychodził w pierwszej piątce, rzucał ze skutecznością 48% z gry, 40% zza łuku i 84% z linii.

- Powód, dla którego ściągnęliśmy Strahinję jest prosty – to zawodnik, który potwierdził swoją wartość występami w Rumunii. Jest w najlepszym wieku, by się rozwijać. Ma duże umiejętności, a jego wyniki z poprzedniego sezonu pokazują, że powinien być odpowiednim zawodnikiem dla Śląska. Poznałem go kiedyś, gdy był jeszcze młodym zawodnikiem, ale od tamtego czasu z sezonu na sezon czynił bardzo duże postępy. Liczę na to, że w Śląsku zaliczy jeszcze większy krok do przodu – komentuje nowy transfer trener Oliver Vidin, który poprowadzi WKS także w sezonie 2019/2020.

Jovanovic urodził się 29 sierpnia 1996 roku w Belgradzie. Tam też stawiał swoje pierwsze koszykarskie kroki – jest bowiem wychowankiem KK Mega Basket, jednego z klubów stolicy Serbii. Strahinja reprezentował jego barwy w rozgrywkach młodzieżowych, aż do sezonu 2012/2013 włącznie. Następne trzy sezony spędził w innej drużynie z Belgradu - OKK Beograd, gdzie był wartościowym zawodnikiem jak na warunki serbskiej ekstraklasy (w rozgrywkach 2016/2017 notował średnio 9,7 punktu, 3,3 asysty i 2,2 zbiórki w ciągu 25 minut na parkiecie).

W kolejnym sezonie Serb reprezentował barwy innego krajowego klubu - Radnicki 1950 Kragujevac, gdzie jego statystyki ponownie podskoczyły do góry. Kontynuując swoją podróż po krajowym podwórku, Jovanovic przeniósł się do KK Vrsac Swisslion, ale rozgrywki dokończył w czarnogórskim KK Lovcen Cetinje. Następnie trafił do rumuńskiej ekstraklasy, w której rozegrał najlepszych dotychczas sezon w karierze.

- Personalnie to bardzo spokojny i miły człowiek, ale na parkiecie jest bardzo dynamiczny i gra w szybkim tempie. Dobrze rozumie grę i wierzę, że dzięki niemu jego koledzy z drużyny mogą wyglądać jeszcze lepiej. Liczymy, że czeka nas długa współpraca – dodaje Vidin.

Swoją specyfiką Jovanović przypomina typowego combo guard – jest szybki i zwinny, dobrze operuje kozłem, nie ma problemu ze zdobywaniem punktów po akcjach indywidualnych, ale potrafi też dobrze kreować kolegów z drużyny.

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Bert2020-06-04 10:25:37 z adresu IP: (213.17.xxx.xxx)
Mam pytanie do redakcji sportowej Radia Wrocław odnośnie wrocławskiej koszykówki, tyle że kobiecej - czy Ślęza Wrocław będzie występować w sezonie 2020/2021 w EBLK? Praktycznie od blisko 2 miesięcy nie ma informacji na temat sytuacji w tej drużynie, a już całkiem niedługo, bo 1 lipca, mija termin zgłaszania zespołów do rozgrywek ekstraklasy kobiet. Czy mogliby Państwo zasięgnąć informacji w klubie w tej sprawie i następnie zamieścić artykuł na Państwa portalu?