Pociągi wrócą do Turoszowa

| Utworzono: 2010-10-07 16:45 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Polskie Linie Kolejowe odbudowują zniszczony przez powódź szlak w Dolinie Nysy Łużyckiej. Przed zimą pociągi pojadą do elektrowni Turów.

Prace ruszyły we wrześniu. Aktualnie ciężki sprzęt działa przy odtwarzaniu nasypów kolejowych m.in. na stacji Krzewina Zgorzelecka oraz na trasie Krzewina Zgorzelecka - Reczyn - Wilka. - Naprawiany jest podmyty przejazd kolejowo - drogowy. Trwają prace porządkowe obok toru. Wykonano już znaczny zakres zaplanowanych robót - twierdzi Mirosław Siemieniec z PLK.

Koszt odtworzenia zniszczonej infrastruktury przekracza 18 mln zł. PLK planuje otwarcie linii w listopadzie 2010r.

Sierpniowa powódź w Dolinie Nysy Łużyckiej znacznie zniszczyła linie kolejowe po stronie polskiej i niemieckiej. Woda wyrwała kilkaset metrów toru m.in. na stacji Krzewina Zgorzelecka, zalała urządzenia sterowania ruchem kolejowym i kable. Rzeka Witka zasilona wodą z przerwanego zbiornika Niedów uszkodziła tory w kilku lokalizacjach na trasie Ręczyn - Wilka.

Efektem powodzi jest przerwa w transporcie kolejowym materiałów do Elektrowni Turów oraz brak połączenia Gorlitz - Zittau, które przechodzi przez teren Polski.