Robert Banasiak nadal będzie kierował CeTA

, KM | Utworzono: 2020-12-07 18:23 | Zmodyfikowano: 2020-12-07 18:24
Robert Banasiak nadal będzie kierował CeTA - Robert Banasiak, dyr. CETA. Fot. Radio Wrocław
Robert Banasiak, dyr. CETA. Fot. Radio Wrocław

Naszej rozgłośni mówi, że chciałby kontynuować dotychczasowe prace i w tym trudnym, covidowym czasie wspomagać filmowców.

Robert Banasiak funkcję dyrektora CeTy będzie pełnił przez najbliższe pięć lat.

Wrocławska Wytwórnia Filmów Fabularnych oficjalnie zakończyła działalność 9 listopada 2011 r., kiedy została przekształcona w Centrum Technologii Audiowizualnych (CeTA). Instytucja ta jest obecnie sukcesorem i kontynuatorem tradycji Wytwórni. 

Wytwórnia Filmów Fabularnych rozpoczęła działalność 1 stycznia 1953 r., początkowo jako wrocławski oddział Wytwórni Filmów Fabularnych w Łodzi. Status samodzielnej jednostki i nazwę Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu (WFF) otrzymała 1 stycznia 1954 r. Pierwszy film, tj. „Niedaleko Warszawy” w reżyserii Marii Kaniewskiej, z Urszulą Modrzyńską i Ludwikiem Benoit w rolach głównych, powstał już w 1954 r. Był to socrealistyczny film szpiegowski o imperialistycznych sabotażystach usiłujących zdezorganizować pracę wielkiego zakładu przemysłowego.

Wytwórnia szybko się rozkręcała. Rok 1956 – 4 filmy, 1957 – 3 filmy, 1958 – 6 filmów, 1959 – 10 filmów…
Z czasem stała się jedną z największych wytwórni filmowych w Polsce. Tu debiutował m.in. Andrzej Wajda („Pokolenie”, 1955 r.), Kazimierz Kutz („Krzyż Walecznych”, 1959 r.) i Roman Polański (nominowany do Oscara „Nóż w wodzie”, 1961 r.). Jednym z tych, którzy we wrocławskiej wytwórni nakręcili większość swoich filmów, był Stanisław Lenartowicz. Aż 19 z jego filmów powstało we Wrocławiu m.in. „Zimowy zmierzch”, „Giuseppe w Warszawie”, „Pamiętnik pani Hanki”, a także seriale. We wrocławskiej wytwórni powstały też filmy zaliczane do największych polskich hitów m.in. "Sami swoi" i dwie kolejne części sagi o Kargulach i Pawlakach. 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.