Sarkofag Jana Henryka I von Hochberg powrócił do krypty w Świebodzicach

Bartosz Szarafin, mk | Utworzono: 2020-12-17 17:52 | Zmodyfikowano: 2020-12-17 18:00
Sarkofag Jana Henryka I von Hochberg powrócił do krypty w Świebodzicach - fot. Bartosz Szarafin
fot. Bartosz Szarafin

Sarkofag Jana Henryka jest drugim odrestaurowanym w Kościele pw. Św. Mikołaja w Świebodzicach. Jego stan był tragiczny - wspomina Tomasz Trzos - konserwator sztuki:

Odnowione sarkofagi - Cynowy - Jana Henryka I i miedziany  Zuzanny von Schaffgotsch  to kropla w morzu potrzeb.

- W podziemiach wciąż czeka 8 innych, które przydałoby się co najmniej zakonserwować - mówi Ks. Józef Siemasz, proboszcz parafii św. Mikołaja w Świebodzicach:

Pięknie zdobione sarkofagi można zobaczyć w krypcie kościoła św. Mikołaja w Świebodzicach.

Pan na Książu żył 73 lata, przeżywając panowanie aż pięciu cesarzy.

- Należy do najważniejszych przedstawicieli rodu Hohbergów. Jego działalność przyczyniła się się do wzrostu znaczenia rodu. Wyniósł rodzinę z poziomu drobnej szlachty do elitarnej grupy śląskiej arystokracji - mówi Mateusz Mykytyszyn - z fundacji Księżnej Daisy von Pless:

Historia odkrycia trumien Hochbergów była niezwykła. W miejscu gdzie były złożone jeszcze kilka lat temu był schowek na węgiel. Dziś jest odnowiona krypta, a w niej dwa odrestaurowane sarkofagi. Na zabezpieczenie czekają jednak kolejne - wspomina burmistrz Świebodzic Paweł Ozga:

Czytaj także:

RYS BIOGRAFICZNY - opr. Mateusz Mykytyszyn z Fundacji Księżnej Daisy von Pless

Jan Henryk I von Hoberg (ur. 10 marca 1598 w Olszanach – zm. 9 sierpnia 1671 w Lubiechowie)

Pan na Książu przez 41 lat ( w latach 1628-1669). Rządy objął w wieku 30 lat, w wieku 52 lat został baronem, a gdy skończył 68 lat uzyskał dla siebie i swoich potomków dziedziczny tytuł hrabiego.

Jan Henryk I urodził się w jako syn Heinricha von Hohberga z Olszan i Susanny z domu von Kuhl i wnuk Conrada II von Hoberga z Książa.

Ukończył szkołę w Świebodzicach, a od 1608 roku uczęszczał do gimnazjum w Świdnicy. Następnie studiował prawo na uniwersytetach w Lipsku i Frankfurcie. W młodości odbył długą podróż po Włoszech. Posiadał talent do nauki języków obcych, co otwierało mu drogę do kariery dyplomatycznej. Za namową opiekunów zrezygnował jednak ze wstąpienia do służby dworskiej.

W czerwcu 1619 roku zapisał się na studia na Uniwersytecie w Padwie gdzie towarzyszyli mu śląscy ziomkowie Jan Krzysztof von Niebelschütz i Bernard von Wldau. Tego samego roku rozpoczął także naukę w Sienie, gdzie 21 września wpisał się w matrykule jako „Hans Heinrich Hobergk Silesius".
W 1623 roku odbył kolejną wielka podróż po Europie zachodniej, podczas której ponownie odwiedził Włochy, a także Lyon, Paryż i Madryt. W 1625 roku, gdy przebywał w Orleanie zaczął otrzymywać listowne ponaglenia od kuzyna i imiennika z Książa, Hansa Heinricha von Hoberga, aby wracał na Dolny Śląsk. Trzy lata później, jeszcze za życia kuzyna został jedynym właścicielem całego dominium książańskiego.

Zgodnie z testamentem (1626) i umową (1627) Hans Heinrich I przejął Książ za roczną rentę 600 talarów od swego schorowanego kuzyna Hansa Heinricha, który zmarł 30 IX 1628.

Majątek obejmował Jan Henryk I w dziesiątym roku straszliwej wojny 30-letniej i to na czas jej trwania przypadła większość jego panowania na Książu.

W 1632 roku żądania okupu ze strony wojsk szwedzkich i ogólna niewiadoma co do dalszego losu majątku sprawiły, że w 1633 Jan Henryk I uciekł do Wrocławia. Hohbergowie posiadali jeden z najbardziej reprezentacyjnych domów na wrocławskim Rynku Kamienicę pod Siedmioma Elektorami.

W 1642 roku po uwięzieniu przez Szwedów starosty świdnicko-jaworskiego Jerzego Ludwiga von Stahemberga przejął jego funkcję na kolejne dziewięć lat.
Na przełomie lat 1645/1646 doszło do ostatnich dramatycznych epizodów wojennych na tych terenach, które miały miejsce podczas wojny trzydziestoletniej. Wówczas to zacięte walki wybuchły warownię w Książu. Już 3 grudnia, o świcie, zamek zaatakowany został przez oddziały szwedzkie, którym szturmem udało się wyprzeć z murów zamkowych oddziały cesarskie. Okupacja Książa przez Szwedów trwała ponad miesiąc – do 6 stycznia 1646 r. W tym dniu pod twierdzę podeszły nowe wojska cesarskie pod dowództwem płk. Tallarda. Rozpoczęły się kolejne starcia o zamek, które przyczyniły się do wyparcia z niego oddziałów szwedzkich. Kronikarze zanotowali, że walki o Książ poczyniły w murach zamkowych tak duże straty, że jeszcze w tym samym roku zdecydowano się znaczną ich część wyburzyć i przebudować.

Po zakończeniu konfliktu Jan Henryk I starał się przywrócić swoim posiadłościom dawną świetność. Odbudował splądrowany Książ i nakazał rozebranie umocnień w miejsce których powstały ogrody. Z twierdzy (Festung) zamek został przekształcony w „rezydencję pokojową" (Residenz).

Był aktywny politycznie i nie bał się stanąć z podniesionym czołem przed samym cesarzem, nie tylko w sprawie władnych dóbr. W 1650 roku stanął na czele poselstwa śląskich protestantów do Ferdynanda III i jego syna. Misja miała na celu przekonanie monarchy do utrzymania świątyń i szkół ewangelickich na Śląsku.Na mocy postanowień pokoju westfalskiego – art. 5 par. 40 „Poza tym cesarz obiecuje ewangelikom księstw śląskich, które do izby królewskiej bezpośrednio należą, co już ustanowione zostało do głoszenia, zezwolić na wybudowanie trzech kościołów na ich koszt, poza murami miast Świdnicy, Jawora i Głogowa...". Protestanci mogli wybudować dla siebie świątynie zwane Kościołami Pokoju (Frieden Kirche), ale jedynie z drewna, bez użycia kamiennego budulca. Jan Henryk I wspomógł budowę Kościoła w Świdnicy przekazując ok. 2 tysiące dębów to jest 2.3 drewna potrzebnego do budowy świątyni.

23 września 1650 roku ultrakatolicki cesarz Ferdynand III nadał mu dziedziczny tytuł czeskiego barona (Frieherr zu Fürstenstein). Jeszcze większy zaszczyt spadł na familię Hohbergów, gdy 12 lutego 1666 roku cesarz Leopold I nadał Janowi Henrykowi I i wszystkim jego potomkom dziedziczny tytuł hrabiego czeskiego i wolnego pana na Książu (Graf von Hohberg Frieherr zu Fürstenstein).

W 1650 roku objął też majątek Roztoka po wygaśnięciu tamtejszej linii Hobergów. W 1654 kościół parafialny w Roztoce do tej pory należący do ewangelików został przekazany na powrót katolikom.Kontrreformacja dotknęła także osobiście Jana Henryka I w jego dobrach książańskich, kiedy kościół w należącej do niego wsi Nieder Salzbrunn (dziś Szczawienko) został zwrócony katolikom i na powrót oddany pod opiekę Św. Anny.

Hans Heinrich I ożenił się w 1627 r. z Helene von Gellhorn z Alt-Grotkau (1610-1662) i ponownie w 1664 r. z Susanne Hedwig (1632-1692) córką Wolfa Bernharda von Schaffgotsch. Susanna przeżyła swego męża 21 lat. Pochowana jest w Świebodzicach u boku męża.

Związek małżeński z Helene trwał 35 lat w niespokojnych czasach wojny trzydziestoletniej. Hrabina kilka razy musiała uciekać przed wojną z zamku w Książu. Dochowali się 13 dzieci. Dwoje z nich urodziła podczas ucieczki: Helene w 1633 r. we Wrocławiu, Conrada w 1635 r. w Koźminie w Wielkopolsce. Hans Friedrich urodził się w 1643 r. w Świebodzicach w czasie powrotu z ucieczki do Czech, Ferdinand II w Książu w czasie oblężenia zamku przez Szwedów w 1645 r. Ośmioro dzieci urodziło się na ziemi ojczystej, jedno (Friedrich) w 1636 r. w Peterswaldau, kiedy hrabina odwiedzała umierającego ojca. Z 13 dzieci pięcioro zmarło w dzieciństwie.

Pod koniec życia wycofał się z zarządzania dobrami i przeprowadził do dworu w Lubiechowie. Majątek podzielił w 1669 roku pomiędzy trzech synów. Konrad otrzymał majątek dolna Roztoka (Nieder-Rohnstock), Borowa (Bohrau) i Domanów (Thomasdorf). Maximilian stał się właścicielem państwa Mieroszów, a Jan Henryk II przejął Książ.
Jan Henryk I, pierwszy baron i hrabia z rodu Hohbergów zmarł w 1671 roku w Lubiechowie. Został pochowany w Kościele Św. Mikołaja w Świebodzicach. Kapituła katedralna wrocławska odmówiła uroczystego pogrzebu, zabroniła wygłoszenia z ambony podziękowań dla Hansa Heinricha, ponieważ był ewangelikiem.

Hans Heinrich I żył 73 lata, w czasie panowania aż pięciu cesarzy. Należy do najważniejszych przedstawicieli familii Hohbergów. Działalność i talenty Jana Henryka I przyczyniły się do wzrostu znaczenia rodu i osiągniecia przez niego dużego awansu w hierarchii feudalnej. Wyniósł swoją rodzinę z poziomu drobnej szlachty do elitarnej grupy śląskiej arystokracji.

 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.