Wrocławscy lekarze wykonali pierwszą w regionie kraniotomię wybudzeniową u dziecka

PP/PAP | Utworzono: 2021-01-22 19:30 | Zmodyfikowano: 2021-01-24 11:44
Wrocławscy lekarze wykonali pierwszą w regionie kraniotomię wybudzeniową u dziecka  - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

Kraniotomia wybudzeniowa to technika operacyjna, która polega na wybudzeniu pacjenta podczas operacji mózgu. 

Neurochirurdzy ze szpitala im. T. Marciniaka zoperowali tą metodą 14-letnią dziewczynę, która kilka lat temu przeniosła się z ojcem do Polski ze Stanów Zjednoczonych. To o tyle istotne, bo dziewczynka mówi w kilku językach: jej pierwszym był angielski, potem nauczyła się francuskiego, a ostatnio polskiego.

- Musieliśmy uważać w czasie operacji, żeby zachowała te umiejętności – powiedział neurochirurg, dr Dariusz Szarek.

U 14-latki wykryto guz lewego płata skroniowego mózgu. Trafiła na badania diagnostyczne, bo nauczycielka zaobserwowała u niej niepokojące zmiany w sposobie mówienia.

Jedną z najskuteczniejszych technik operacyjnych, pozwalających na zmniejszenie ryzyka uszkodzenia tych obszarów w mózgu, jest właśnie kraniotomia wybudzeniowa. Podczas zabiegu – po odsłonięciu mózgu dziewczyna została obudzona.

Następnie w trakcie rozmowy z psychologiem i wykonywania specjalistycznych testów, neurolog i neurochirurg drażnili przy użyciu elektrody kolejne obszary mózgu, aby precyzyjnie zlokalizować, w którym miejscu są opisane wyżej ośrodki mowy. Dzięki tej technice można je dokładnie zlokalizować i świadomie ominąć podczas preparowania drogi dostępu do guza i procesu usuwania go.

- Trudność takiej operacji wynika głównie z konieczności uzyskania optymalnej współpracy ze strony pacjenta, który w trakcie mocno nietypowej dla siebie sytuacji musi pozostać spokojny i prowadzić rozmowę z psychologiem i lekarzami. Jest to bardzo trudne u dorosłych pacjentów, a u dzieci to już wyzwanie – powiedział neurochirurg. Jak dodaje, jest to skomplikowany i rzadko wykonywany zabieg nawet na świecie:

- Kraniotomia wybudzeniowa to bardzo rzadko wykonywana technika operacyjna, szczególnie u dzieci - podkreśla dr Szarek:

Rzeczniczka szpitala Agnieszka Czajkowska - Masternak opowiada, że ta niezwykle trudna operacja mogła się udać dzięki współpracy dużego zespołu medyków.

Dziewczyna czuje się dobrze. Nie zaobserwowano u niej zmian neurologicznych po operacji, a jej stan lekarze oceniają jako dobry. Po kontrolnych badaniach obrazowych zostanie wypisana do domu.

 

Element Serwisów Informacyjnych PAP
Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~zaniepokojony2021-01-23 08:59:02 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Brawo neurochirurdzy! Ale dlaczego po szpitalu z tego powodu biega ekipa telewizyjna!? Czyżby nie było już pandemii?! Ludzie umierają w samotności nie widząc bliskich a dziennikarze bez masek biegają po korytarzach!
~Chyba 2021-01-22 23:24:10 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Kolejną eutanazję