Wybrakowana gitara i żywy ptak w paczce. Najdziwniejsze historie samorządowców

Andrzej Andrzejewski, WK | Utworzono: 2021-04-22 06:45 | Zmodyfikowano: 2021-04-22 06:48
Wybrakowana gitara i żywy ptak w paczce. Najdziwniejsze historie samorządowców - fot. Andrzej Andrzejewski
fot. Andrzej Andrzejewski

Jak szybko i skutecznie uspokoić nie całkiem trzeźwego petenta? Pokazał to Piotr Roman, prezydent Bolesławca. Gdy usłyszał, że w jego sekretariacie agresywny mężczyzna wszczyna awanturę, zaproponował nietypową pomoc:

Następnego dnia petent faktycznie pojawił się w magistracie. Jego gitara dostała nowe struny.

Nietypowy lokator trafił też kiedyś do polkowickiego magistratu. Miał być prezentem od mieszkańców dla burmistrza: małym wykonanym z miedzi kanarkiem. Łukasz Puźniecki był co prawda nieco zdziwiony rozmiarami paczki, którą wręczyli mu interesanci. Jednak zaskoczyła go zawartość. Okazało się, że w środku jest... żywy ptak:

Kanarek o piórach w kolorze miedzi natychmiast stał się ulubieńcem urzędników. Mieszka w gabinecie burmistrza.

Na temat poniższego zeszytu w Legnickim Polu krążą mity i legendy. To była ściąga, którą przekazywały sobie kolejne sekretarki jednego z poprzednich wójtów. Rzeczywiście nasz reporter dotarł do opracowania. Zeszyt zawiera wiele ciekawostek nie tylko dotyczących byłego szefa gminy:

Obecna sekretarka wójta Legnickiego Pola podkreśla, że nie może korzystać ze wskazówek swoich poprzedniczek. Jej obecny szef stołuje się poza urzędem gminy.

POSŁUCHAJ O INNYCH NIETYPOWYCH HISTORIACH:

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~nikc2021-04-23 07:33:17 z adresu IP: (82.214.xxx.xxx)
Bardzo fajne i zabawne :) czasem więc w urzędach bywa wesoło