Piłkarze Śląska wygrali na wyjeździe z Paide 2:1

Robert Skrzyński | Utworzono: 2021-07-08 21:45 | Zmodyfikowano: 2021-07-08 21:45

Spotkanie rozegrano w Parnawie, gdyż obiekt klubu Paide nie spełnia wymagań UEFA.

W drużynie Śląska zabrakło kontuzjowanych Erika Exposito, Petra Schwarza i Konrada Poprawy, a zespół z ławki prowadził Tomasz Łuczywek, gdyż Jacek Magiera tuż przed wylotem uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa.

Śląsk rozpoczął od ataków i już w 2. minucie Robert Pich był blisko pokonania bramkarza wicemistrza Estonii. Później gra się wyrównała. Wrocławianie starali się przeważać, a zespół Paide czekał na okazje do kontrataków. Widać było, że dla Śląska jest to pierwszy mecz o stawkę, a drużyna rywali jest w trakcie sezonu rozgrywanego systemem wiosna - jesień.

Wrocławianie czekali na świetną okazję do zdobycia bramki aż do 38. minuty. Pich zagrał w pole karne do Waldemara Soboty, ale ten nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem Mikhelem Aksalu. Zespół z Estonii miał szansę w 43. minucie, ale po rzucie wolnym nie trafił czysto w piłkę Isshaku Konda. W doliczonym czasie gry strzał Henri Aniera został zablokowany. Po 45. minutach w Parnawie był remis 0:0.

Kilka minut po przerwie w polu karnym przewrócił się Sebastian Bergier, ale arbiter ukarał go żółtą kartką za próbę wymuszenia rzutu karnego. Chwilę później napastnika Śląska w ostatniej chwili powstrzymał Konda. Bergier w 57. minucie próbował też strzału z dystansu, ale minimalnie się pomylił.

W 64. minucie uderzał Mateusz Praszelik, Aksalu odbił piłkę, a dobijający Pich uderzył głową ponad poprzeczką. Wreszcie dwie minuty później wprowadzony na boisko Fabian Piasecki odnalazł się w polu karnym i płaskim strzałem zdobył prowadzenie. Ten sam zawodnik mógł podwyższyć wynik w 70. minucie, ale jego strzał głową obronił Aksalu.

Zespół Paide nieoczekiwanie odrobił straty w 77. minucie. Po rzucie rożnym dwukrotnie uderzał Razak Yusif. Pierwszy strzał udało się wybić, ale po drugim piłkę do własnej bramki niefortunnie skierował Wojciech Golla.

Wrocławianie mogli ponownie objąć prowadzenie w 80. minucie, ale Praszelik w dobrej sytuacji uderzył nad poprzeczką. W 85. minucie szansę miał zespół Paide, ale Edgar Tur uderzył obok słupka.

Losy meczu rozstrzygnęły się w 89. minucie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym i dośrodkowaniu Krzysztofa Mączyńskiego gola dla Śląska strzelił Mark Tamas.

Rewanż rozegrany zostanie za tydzień we Wrocławiu. Zwycięzca dwumeczu trafi na triumfatora pary, w której węgierski FC Fehervar gra z Araratem Erywań z Armenii. W pierwszym spotkaniu na Węgrzech padł remis 1:1.


Paide - Śląsk Wrocław 1:2 (0:0)

Wojciech Golla 77 sam. - Fabian Piasecki 66, Mark Tamas 89

Śląsk: Szromnik - Lewkot, Golla, Tamas - Janasik, Mączyński, Praszelik (86' Makowski), Stiglec (86' Garcia) - Sobota, Pich - Bergier (60' Piasecki).

Reklama