Wałbrzyski szpital zrywa umowę z Szełemejem. Prezydent odpiera atak mówiąc, że to zemsta, a rzecznik UMWD wymienia nieprawidłowości

Bartosz Szarafin, Malwina Gadawa, MC, d | Utworzono: 2021-09-17 09:56 | Zmodyfikowano: 2021-09-17 09:59
Wałbrzyski szpital zrywa umowę z Szełemejem. Prezydent odpiera atak mówiąc, że to zemsta, a rzecznik UMWD wymienia nieprawidłowości - fot. archiwum RW
fot. archiwum RW

Prezydent zrezygnował z kierowania SOR-em jednak pozostawał pracownikiem szpitala dyżurując na kardiologii. Teraz nie będzie w nim pracował wcale. Dyrekcja rozwiązała z nim umowę bez zachowania okresu wypowiedzenia. W uzasadnieniu poinformowano o rażącym naruszeniu podstawowych obowiązków pracowniczych i dezorganizacji pracy szpitala. Prezydentowi zarzucono również nie przestrzeganie ustalonego czasu pracy i regulaminu w zakresie monitorowania czasu pracy kartami zbliżeniowymi. Podczas trwającej w placówce kontroli wykazano, że prezydent będąc na dyżurach opuszczał szpital. A to jedynie część z zarzutów wymienionych w oświadczeniu. Dyrekcja Szpitala wskazuje, że zdarzyły się w przeszłości przypadki, gdy zarówno Prezydent jak i zastępujący go podczas nieobecności lekarz - pobrali wynagrodzenie za ten sam dyżur.

Michał Nowakowski, rzecznik urzędu marszałkowskiego opowiada o szczegółach.

Decyzję skomentował już dla Radia Wrocław Roman Szełemej. Jak mówi - decyzja ma charakter zemsty za walkę o dobro placówki i pacjentów:

- Uważam, że to wypowiedzenie i cała ta formuła została przygotowana z naruszeniem zapisów procedury kodeksu pracy. Oczywiście będę się odwoływał, skieruję sprawę do sądu. Kontekst tej decyzji obecnych władz szpitala ma charakter również polityczny - mówi Radiu Wrocław prezydent Wałbrzycha. Wydał też oficjalne oświadczenie.

Roman Szełemej pracował w Szpitalu Sokołowskiego nieprzerwanie od 36 lat. Do niedawna poza pracą na Oddziale Kardiologicznym - pełnił też funkcję kierownika SOR-u. Zrezygnował z niej po zwolnieniu ze swojego stanowiska dotychczasowej wieloletniej dyrektor szpitala - Marioli Dudziak.

Treść oświadczenia szpitala:

"Decyzją Dyrekcji Specjalistycznego Szpitala im. dra A. Sokołowskiego w Wałbrzychu Panu Romanowi Szełemejowi zatrudnionemu w Szpitalu na stanowisku Lekarza Kierującego Oddziałem Kardiologii została z dniem dzisiejszym rozwiązana umowa o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia.

Decyzja uzasadniona jest rażącym naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych, a to obowiązku dbania o dobro zakładu pracy, wyrażającym się w powodowaniu dezorganizacji pracy Szpitala, podważaniu kompetencji przełożonej – pełniącej obowiązki dyrektora Szpitala, obowiązku rzetelnego i efektywnego wykonywania pracy, przestrzegania ustalonego czasu pracy, przestrzegania regulaminu pracy, wyrażające się w naruszaniu postanowień regulaminu pracy w zakresie potwierdzania czasu pracy przy użyciu kart zbliżeniowych, nieprzestrzeganie ustalonego w zakładzie pracy czasu pracy, w tym samowolne opuszczanie Szpitala w czasie dyżurów, nieprawidłowości w rozliczaniu czasu pracy, niewykonanie polecenia Pracodawcy, niewykonywanie obowiązków Lekarza Kierującego Oddziałem Kardiologii.

Przeprowadzona przez Szpital wewnętrza kontrola wykazała, że w czasie wyznaczonych dyżurów Pan Roman Szełemej, opuszczał oddział Szpitala, angażując do zastępstwa innych lekarzy. Został stwierdzony przypadek, gdy niezgodnie z rzeczywistością Pan Roman Szełemej nie wykazał przerwania dyżuru i zastępstwa innego lekarza w sporządzanych miesięcznych zestawieniach czasu pracy, tym samym wprowadzając pracodawcę w błąd.

Doszło w Szpitalu do sytuacji, w której Pan Roman Szełemej oraz inny lekarz pobrali wynagrodzenie za ten sam dyżur, podczas gdy w tym czasie Pan Roman Szełemej przebywał poza Szpitalem. Taka sytuacja miała miejsce między innymi w dniu 24 kwietnia 2021 r., kiedy podczas całodobowego dyżuru, przy nieobecności Pana Romana Szełemeja przez określony czas, dyżur pełnił inny lekarz. Sytuacja taka jest niedopuszczalna i prowadziła do nieprawidłowego wydatkowania środków publicznych.

Pan Roman Szełemej, łamiąc Regulamin Pracy Szpitala, nie potwierdzał czasu faktycznie wykonywanej pracy, w tym pracy w godzinach nadliczbowych przy użyciu karty zbliżeniowej w elektronicznych rejestratorach czasu pracy. Nie były również na bieżąco prowadzone przez Pana Romana Szełemeja pisemne listy obecności, co należy do obowiązków pracownika Szpitala.

Ponadto, Pan Roman Szełemej, jako Pełnomocnik Dyrektora Szpitala do spraw restrukturyzacji i controllingu, pomimo polecenia Dyrektor placówki, wydanego w dniu 30 sierpnia 2021 r.,do przedstawienia sprawozdania z obowiązków wynikających z pełnienia tej funkcji, tego polecenia nie wykonał, kwestionując jego zasadność i odmawiając jego wykonania w jakimkolwiek terminie, po czym złożył rezygnację z funkcji Pełnomocnika.

Dyrekcja Szpitala im. dra A. Sokołowskiego w Wałbrzychu, kierując się dobrem pacjentów oraz mając obowiązek zapewnienia prawidłowego funkcjonowania Szpitala Wojewódzkiego oraz Oddziału Kardiologii dostrzega, że łączenie przez Pana Romana Szełemeja funkcji publicznej Prezydenta Miasta Wałbrzycha oraz pracy lekarza, w tym Lekarza Kierującego Odziałem Kardiologii odbywa się kosztem zaniedbania obowiązków wobec pacjentów i Szpitala.

W rzeczywistości Pan Roman Szełemej nie wykonuje obowiązków Lekarza Kierującego Oddziałem Kardiologii, nie nadzoruje procesu leczenia pacjentów, nie nadzoruje procesu kształcenia lekarzy rezydentów i stażystów, nie podpisuje wypisów pacjentów ze Szpitala, nie podpisuje dokumentów, które powinien podpisywać jako lekarz kierujący oddziałem, nie kontroluje rozchodu leków przeciwbólowych. Liczne obowiązki Pan Roman Szełemej deleguje na zastępcę Lekarza Kierującego Oddziałem i innych współpracowników.

Ujawnione nieprawidłowości będą przedmiotem dalszej kontroli i ewentualnego innego postępowania"

Treść oświadczenia Romana Szełemeja:

"Dziś w godzinach rannych otrzymałem w Specjalistycznym Szpitalu im. dra Alfreda Sokołowskiego wypowiedzenie z pracy w trybie natychmiastowym. Po 36 latach nieprzerwanej pracy podziękowano mi w ten sposób za poświęcenie, za trud, który wspólnie wraz z moimi współpracownikami włożyliśmy, by nasz szpital był dobry, wyjątkowy i leczył pacjentów nie tylko z Wałbrzycha.

Przyczyny tego nagłego wypowiedzenia nie są merytoryczne. W mojej ocenie mają charakter polityczny. To oczywista zemsta za to, że wraz z dyrekcją i wieloma innymi osoba broniliśmy szpitala przed marginalizacją. Wypowiedzenie łamie procedury kodeksu pracy, więc z pewnością spotkamy się w sądzie.
Chciałbym podziękować moim koleżankom, kolegom, współpracownikom i tym wszystkim, z którymi stworzyliśmy znakomity zespół. Chciałbym również zapewnić, że nadal będę zabiegał, by zdrowie mieszkańców Wałbrzycha i tej części Dolnego Śląska było w dobrych rękach, by szpital mógł normalnie funkcjonować. Zrobię wszystko, by bronić szpitala przed błędnymi decyzjami i działaniami na szkodę Wałbrzycha i regionu."

 

Reklama

Komentarze (16)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~inny2021-09-18 13:08:33 z adresu IP: (195.210.xxx.xxx)
to ten lekarz który na 1/4 etatu dostał w zeszłym roku 400tyś zł pełniąc jednocześnie pełnoetatową funkcje prezydenta ? .. acha...
~nero2021-09-18 10:11:21 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej to już oficjalny kandydat na szefa Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku. Grzegorz Schetyna go chwali i życzy powodzenia.
~Budżet 2021-09-21 23:40:42 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Tak zostal Prezydentem aby oczyścić wizerunek PO po rządach Kruczkowskiego .Pamiętamy ale wtedy się ludzie na nim nie poznali .Teraz znowu ma za zadanie ratować ruinę PO.W Walbrzychu już przygotowuje swojego następcę.I dobrze niech rządzą i spłacają zaciągnięte długi.
~Chata Morgana2021-09-17 18:12:50 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Nie ma tu czego wybielać. Szełemej odleciał dawno temu, cały Wałbrzych to jego folwark a świadczą o tym takie kwiatki jak uchwała rady miejskiej (brak szacunku zasłużony) o zakazie używania plastiku czy obowiązkowych szczepieniach.... Dla tych, którzy mądrzą się nt. spraw kodeksowych - do niedawna szpitalem zarządzała dyrektora z długoletnim stażem i to ona przymykała oko na praktyki pana doktora. Szambo wybiło po zmianie dyrekcji. Sorry ale ja rozliczam się z każdej minuty pracy....
~Wiesław 2021-09-17 16:33:07 z adresu IP: (185.27.xxx.xxx)
popaprancy antypolska szczujnio wypier
~komedia2021-09-17 15:21:17 z adresu IP: (190.2.xxx.xxx)
Wystawiając dyscyplinarkę za historie o ile są prawdą i miały miejsce kilka miesięcy temu dyrekcja się kompromituje i tak naprawdę sama powinna podać się do dymisji, ponieważ można wyciągnąć z tego wnioski, że niczego nie nadzoruje. Jeśli chodzi o dyscyplinarkę to pracodawca może ją zastosować w ciągu miesiąca od dowiedzenia się o przewinieniu i 3 miesięcy od jego zaistnienia - reasumując - jeśli ktoś mówi dziś o kwietniu to znaczy, że przespał sprawę i jego nadzór jest żaden i w takiej sytuacji zwalnia się kierownictwo, a z pracownikiem rozwiązuje umowę w trybie porozumienia, a jeżeli są straty w wyniku umyślnego działania to kieruje się wnioski do sądu. Kierownicy i nadzorcy nauczyli się latami, że za nic nie odpowiadają- a powinni odpowiadać za to co robią ich ludzie i tak kształtować kadry, aby mieć do nich zaufanie.
~Gosc2021-09-17 14:03:15 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Nie oceniając niczego - 17 września nie można wręczyć pracownikowi dyscyplinarki za przewinienie z 24 kwietnia, natomiast zarząd może sam sobie wręczyć dyscyplinarki za brak nadzoru kontroli. Normalnie takie sprawy załatwia się za wypowiedzeniem lub porozumieniem stron - ale do tego trzeba mieć trochę honoru i kultury.
~czefony kaptujek2021-09-17 12:41:35 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
Nosił wilk razy kilka...
~Andrzej2021-09-17 12:35:48 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Facet brał kasę za dyżury, na których go nie było, i mówi, że to polityczna zemsta? No, prawie udało mu się mnie przekonać :D
~fachowiec2021-09-17 12:07:48 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Bardzo dobrze. To trochę patologia że lekarze w szpitalach tylko figurują na listach płac a w międzyczasie robią zupełnie co innego: dorabiają prywatnie, zasiadają w sejmie (jak Karczewski z PiS), czy nawet pełnią obowiązki prezydenta Wałbrzycha. Jakby nie było jest to okradanie państwowej służby zdrowia z pieniędzy i blokowanie miejsc młodym rezydentom. Lekarze w szpitalach powinni pracować na normalnych etatach, na 100%.
~Wyszczepić 2021-09-17 11:19:39 z adresu IP: (176.221.xxx.xxx)
~Tomek2021-09-17 11:18:15 z adresu IP: (91.90.xxx.xxx)
Będą fuchy dla środowiska PiS ;) panowie od pana Zyski i Dworczyka już stoją w kolejce do posad w szpitalu.
~Jagac2021-09-17 11:08:06 z adresu IP: (188.122.xxx.xxx)
To ten blazen co chcial wyszczepiac Walbrzyszan obowiazkowo jak gady na falszywa pandemie?
~Wrocek2021-09-17 11:00:37 z adresu IP: (83.15.xxx.xxx)
A jak to możliwe że był jednocześnie Prezydentem i lekarzem w szpitalu ? Pewnie pracował po 35 godzin na dobę. Coś mi się wydaje, że tylko figurował na liście płac. Ktoś powinien to sprawdzić, czy aby prawo nie zostało w tym przypadku złamane.
~Gość2021-09-17 14:07:05 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Tobie się wydaje, a prawda jest taka, że zarząd województwa po takiej swojej decyzji powinien złożyć dymisję, bo sam przyznał się że niczego nie kontroluje a jego nadzór jest iluzją.
~Arkadiusz - Wałbrzych2021-09-17 10:43:52 z adresu IP: (5.185.xxx.xxx)
Tak się niszczy dorobek BOBREJ PRACY. Dobry pracownik musi dobrze zarabiać. Bardzo dobry szpital dzięki poprzedniej dyrekcji, obecna dyrektor mogła by zatrudnić Szumowskiego i Cieszyńskiego to są fachowcy od brudnej roboty. Roman Szełemej - dobry lekarz, sprawny Prezydent no cóż jak PiS nie może wygrać wyborów w tym mieście od lat to GNOJÓWKA. Ostatnie wybory R. Szełemej - 84%, J. Zyska PiS - 13%