Emocje do ostatniej sekundy. Cenna wygrana szczypiornistów z Głogowa

| Utworzono: 2021-11-14 17:52

Ciężko było wskazać faworyta dzisiejszego spotkania. Więcej szans dawano przyjezdnym, którzy zanotowali lepszy start ligi, ale własna hala, kibice i dwa tygodnie odpoczynku od rozgrywek, to powodowało, że głogowianie też nie byli do końca skazywani na pożarcie. Miało być ciekawie i mecz z pewnością nie rozczarował.

Początek spotkania należał do miejscowych, którzy szybko wypracowali przewagę. Po rzucie Pawła Paterka prowadzili już 6:3. Tarnowianie jednak szybko weszli na swój poziom i doprowadzili do remisu. Już od pierwszych minut wysoką formę prezentowali bramkarze obu drużyn Patryk Małecki i Rafał Stachera. Z tego powodu nie oglądaliśmy zbyt wielu trafień z gry.

W nieco lepszych nastrojach do szatni po pierwszej połowie zeszli przyjezdni, którzy prowadzili różnicą dwóch bramek.

Pierwsze fragmenty drugiej odsłony spotkania to dominacja tarnowian, którzy wykorzystali grę w przewadze i po kolejnym trafieniu z siedmiu metrów Łukasza Kużdeby odskoczyli na pięć bramek. Wydawało się, że jest po meczu, ale gości dopadła jednak niemoc w ofensywie, którą skrzętnie wykorzystywali gospodarze.

Po golu Jakuba Orpika na 150 sekund przed końcem na tablicy wyników widniał remis. W końcówce tarnowianie stracili piłkę i głogowianie mieli akcję na mecz. Na 10 sekund przed końcową syreną Orpik trafił z koła (28:27). Trener Patrik Liljestrand poprosił o przerwę, by rozrysować akcję mogącą dać remis. Próba była, ale na wysokości zadania stanął Rafał Stachera.

Chrobry Głogów - Grupa Azoty Unia Tarnów 28:27 (10:12)

Chrobry: Stachera, Derewiankin, Jamioł 8, Orpik 6, Zdobylak 5, Paterek 3, S. Włoskiewicz 3, Strycz 2, Skiba 1, Warmijak, Krzysztofik, Przysiek.

Unia: Małecki, Liljestrand, Kużdeba 10, Tokuda 5, Buszkow 4, Sanek 2, Yoshida 2, Minocki 2, Kaźmierczak 1, Dadej 1, Matsuura, Kniaziew, Wojdan.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.