Gmina oskarżona o kradzież psa. Okazało się, że to aktywiści

fot. archiwum Radia Wrocław/ zdjęcie ilustracyjne
Z relacji właściciela wynika jednak, że nie przedstawili oni żadnych dokumentów, a na posesji nie pojawili się w asyście służb. - Gmina o całej sprawie dowiedziała się od wzburzonego właściciela - mówi Paweł Kisowski burmistrz Miasta i Gminy Świerzawa.
Burmistrz przestrzega właścicieli przed takimi sytuacjami i apeluje o to, aby od razu dzwonić na policję.
Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że odebrany pies choć przebywał na dworze w kojcu, to miał być w dobrej kondycji. Oficer prasowy Dominika Kwakszys ze złotoryjskiej policji potwierdziła, że do komendy wpłynęło zawiadomienie na podstawie, którego policjanci prowadzą obecnie czynności w kierunku przywłaszczenia psa. Na ten moment nie udzielają jednak szczegółowych informacji.