Z najdalszego wyjazdu w sezonie wracają bez punktów

PP/mat. prasowe | Utworzono: 2022-01-23 20:40 | Zmodyfikowano: 2022-01-23 20:40

W pierwszej fazie rundy zasadniczej spotkanie obu drużyn zakończyło się zwycięstwem lubinian 3:0. Zespół z Dolnego Śląska także w rewanżu z przedostatnim aktualnie zespołem ekstraklasy miał prawo czuć się faworytem.

Pierwsze akcje spotkania należały do zawodników Ślepska Malow (4:1). Przyjezdni szybko odrobili straty (6:6) i przez chwilę trwała walka punkt za punkt (11:11). Blok Andreasa Takvama dał gospodarzom trzypunktową przewagę (16:13). Nie pomogły przerwy, o które poprosił Paweł Rusek. Jego podopieczni cały czas popełniali błędy na siatce i tracili kolejne punkty (19:13). Zawodnicy z Suwałk z kolei dobrze spisywali się w przyjęciu oraz ataku i powiększali przewagę (23:17). Blok Andreasa Takvama zakończył premierową odsłonę wynikiem 25:18 dla gospodarzy.

Kolejny set wyglądał podobnie jak pierwszy. Do stanu 6:6 trwała wyrównana walka, w kolejnych akcjach punktowali gospodarze (11:8) i przejęli kontrolę na boisku. Świetnie spisywali się w polu zagrywki, byli skuteczni w obronie i kontrataku. W drugiej części seta mieli już sześć punktów przewagi (19:13) i tę różnicę utrzymali do końca (25:20).

W trzeciej partii role się odwróciły. Lubinianie poprawili przyjęcie i odskoczyli gospodarzom (8:5). Punktowali Marcin Żaliński, Florian Krage oraz Przemysław Smoliński, trzymając rywali na dystans 3-4 punktów. W tym secie to podopieczni Dominika Kwapisiewicza mieli problemy ze skończeniem akcji na siatce, słabo spisywali się także w polu zagrywki. Choć w końcówce odrobili część strat (15:17), to nie udało im się zbliżyć do lubinian, którzy kończyli niemal każdą akcję (20:16). Ostatecznie Cuprum wygrało partię do 18.

Set numer cztery rozpoczął się od wymiany punkt za punkt (8:8). Atak Bartłomieja Bołądzia dał przewagę gospodarzom, a po kolejnych akcjach jego drużyna odskoczyła na trzy oczka (12:9). Podopieczni Pawła Ruska walczyli, punkty zdobywali Marcin Waliński oraz Wojciech Ferens, jednak po drugiej stornie siatki niezawodny był Bołądź, którego wspomagał Paweł Halaba i to Ślepsk cały czas kontrolował sytuację na boisku (20:14). Mecz zakończył atak Andreasa Takvama (25:18).

Ślepsk Malow Suwałki – Cuprum Lubin 3:1 (25:18, 25:20, 18:25, 25:18)

Ślepsk Malow Suwałki: Bartłomiej Bołądź, Andreas Takvam, Adrian Buchowski, Cezary Sapiński, Paweł Halaba, Joshua Tuaniga - Mateusz Czunkiewicz (libero) - Mateusz Laskowski, Przemysław Smoliński.

Cuprum Lubin: Marcin Waliński, Dawid Gunia, Wojciech Ferens, Masahiro Sekita, Remigiusz Kapica, Florian Krage - Kamil Szymura (libero) Michał Gierżot, Maciej Sas, Przemysław Stępień.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.