Wrocławska badaczka chce poznać... język pszczół [POSŁUCHAJ]

Beata Makowska, GN | Utworzono: 2022-03-07 05:58 | Zmodyfikowano: 2022-03-07 05:59
Wrocławska badaczka chce poznać... język pszczół [POSŁUCHAJ] - Fot. Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
Fot. Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu

Chce sprawdzić, jakie dźwięki wydają pszczoły, gdy są zadowolone, zaniepokojone czy chore. Interesuje się też wykorzystaniem nowoczesnych urządzeń w hodowli tych owadów. Jej wnioski mogą być bardzo przydatne dla pszczelarzy.

Anna Tomańska, studentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu przez kilka miesięcy nagrywała dźwięki z ula. Jak mówi, coraz więcej osób chce słuchać takich nagrań zamiast typowej muzyki:

Badaczka wykorzystała drewniane ule wielkopolskie. Wygłuszyła je za pomocą pianki akustycznej, a następnie zainstalowała elektronikę (czujniki ciepła i wilgotności). Tomańska przez kilka miesięcy nagrywała dźwięki z ula, a także rejestrowała zmiany temperatury i wilgotności:

Studentka pszczelarstwem interesuje się od dwóch lat. Wcześniej zajmowała się już bioakustyką - to dział nauki na pograniczu biologii i fizyki, który bada rolę dźwięków w życiu zwierząt.

Ule znajdują się w powstającej właśnie nowoczesnej pasiece w Górach Sowich.

Posłuchaj materiału:

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Lira2022-03-07 09:00:21 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Przebywające w ulu pszczoły wprawiają skrzydła w drgania o określonej częstotliwości. To może być jeden z elementów ich systemu komunikacji - sugerują badacze z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, którzy podglądali pszczoły za pomocą specjalnych kamer. Naukowcy od lat badają sposób komunikowania się pszczół. Na razie wiadomo m.in., że informacje dotyczące zagrożeń owady te przekazują innym, wydzielając substancje chemiczne - feromony. O lokalizacji źródła pokarmu informują się z kolei wykorzystując taniec, w ramach którego robotnice przemieszczają się po plastrze pszczelim w określony, sekwencyjny sposób. "Wiedzieliśmy, że pewną rolę w komunikacji pszczół mogą odgrywać dźwięki i drgania. Nieprzypadkowo używa się przecież powiedzenia +huczy jak w ulu+. Teraz udało się nam udowodnić, że tę kakofonię tworzą również ruchy skrzydeł pszczół siedzących na plastrach" - powiedział PAP prof. Adam Tofilski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Ustalił to wespół z dr Sylwią Łopuch z tej samej uczelni. "Tego ruchu człowiek nie dojrzy gołym okiem. Nie widzą go też pszczoły, bo w ulach jest zupełnie ciemno. Przypuszczamy, że ruchom skrzydeł towarzyszą drgania, które są odczuwalne przez pszczoły" - mówi prof. Tofilski. Narządy słuchu u pszczół zlokalizowane są wewnątrz ich odnóży. Dlatego zapewne, aby drgania przeniosły się bardziej skutecznie, w czasie ruchu skrzydeł pszczoły dotykają plastry tułowiem - tłumaczą naukowcy. Ludzie słyszą dźwięki wydawane przez pszczoły w ulu, ale odgłosy wydawane przez pojedynczego owada trudno jest wyłapać w ogólnym harmidrze. "Dlatego nasze ustalenie jest tak istotne. Teraz będziemy mogli się skupić na obserwacji poszczególnych pszczół i sprawdzić, w jakich okolicznościach poruszają skrzydłami. W ten sposób być może uda się nam ustalić, jakie informacje sobie przekazują. Będziemy szukali prawidłowości dotyczących sekwencji ruchów skrzydeł w różnych sytuacjach" - zapowiada naukowiec.
~Do Lira2022-03-07 21:14:06 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Jak zawsze masz rozmach