Naukowcy z Wrocławia odtworzyli wygląd mieszkańców Górnych Łużyc sprzed przeszło 400 lat

materiały prasowe UPr | Utworzono: 2022-04-01 12:56 | Zmodyfikowano: 2022-04-01 12:56
Naukowcy z Wrocławia odtworzyli wygląd mieszkańców Górnych Łużyc sprzed przeszło 400 lat - fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe

- Datowania radiowęglowe szczątków ludzkich wykazały, że cmentarzysko na majdanie grodziska funkcjonowało pomiędzy końcem wieku XV a początkiem XVII – to znaczy w czasach, kiedy gród był już opuszczony. Wygląd starszego mężczyzny odtworzono w postaci pełnoplastycznego realistycznego popiersia. Rekonstrukcje wyglądu młodszego mężczyzny i młodej kobiety wykonano cyfrowo – tłumaczy dr Paweł Konczewski archelog z UPWr.

Rekonstrukcje są aktualnie prezentowane w Muzeum Miejskim w Budziszynie na wystawie poświęconej okresowi wczesnego średniowiecza na Górnych Łużycach – krainie geograficzno-historycznej położonej współcześnie po obu stronach granicy polsko-niemieckiej. Wystawa jest pokłosiem realizacji polsko-niemieckiego projektu naukowego i edukacyjnego „1000 lat Górnych Łużyc – ludzie, grody, miasta”, który ma pozwolić nam poznać życie dawnych Słowian.

Archeolog z UPWr pytany, czego wciąż nie wiemy o Słowianach, uśmiecha się i tłumaczy: – Wbrew pozorom nie wiemy wielu rzeczy. Do tej pory uważano, że przybyli na te tereny około VI-VII wieku, ale dzisiaj coraz częściej zakłada się, że było to wiek VIII. Ja uważam, że przybyli z Europy wschodniej, dokładniej z Naddnieprza, wypierani przez Awarów. Szukali nowych terenów do życia, a może też uciekali przed konfliktami zbrojnymi. Wielka wędrówka Słowian we wczesnym średniowieczu miała różne podłoże, ale dokładnie tak samo z różnych przyczyn również dzisiaj ludzie emigrują i szukają nowych miejsc do lepszego życia.



Grody, które zbudowali przybysze, najprawdopodobniej były odpowiedzią na niepokoje wojenne i ekspansję państwa zachodniofrankońskiego na wschód. Karolingowie w początkach X wieku dążyli do podporządkowania sobie żyjące na Górnych Łużycach plemię słowiańskich Milczan, to więc zaczęło się zabezpieczać. Grody zbudowane zostały nad przepaściami, nad dolinami rzek, na wzniesieniach, dzięki czemu zyskiwały naturalną ochronę wynikającą z ukształtowania tereny.

– I oczywiście ciekawi nas, dlaczego zaczęto fortyfikować poszczególne miejsca, ale przede wszystkim chcemy dowiedzieć się czegoś o ludziach, którzy w nich mieszkali: o ich życiu codziennym, co jedli, na co chorowali, jak długo byli karmieni piersią matki. To wszystko powiedzą nam badania izotopowe kości, bo historia naszego życia jest zawarta w naszych kościach i tę księgę można odczytać – mówi dr Paweł Konczewski.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.