Czy akt wandalizmu może być zabytkiem?

Andrzej Andrzejewski, PP | Utworzono: 2022-04-26 07:05 | Zmodyfikowano: 2022-04-26 07:05
Czy akt wandalizmu może być zabytkiem? - fot. Andrzej Andrzejewski
fot. Andrzej Andrzejewski

Chodzi o dwudziestometrowy odcinek ściany porysowanej sangwiną - czerwonobrunatną kredką.

- Michael Korn von Semmelwitz, a więc mieszkaniec Zębowic - to miejscowość oddalona tylko o 2 kilometry od Jawora. Był on stolarzem, o czym świadczy hebel pod tą inskrypcją. Jest też data bardzo wyraźna: rok 1591.

- Wówczas był to akt destrukcji, dziś... zabytek - wyjaśnia Arkadiusz Muła.

- Zupełnie niezbadane inskrypcje wandali, którzy grasowali po tym obiekcie - zamkniętym w okresie renesansu i reformacji - świadczą o historii, ale także o osobach, które pozostawiły po sobie ślad. Byli to bowiem czeladnicy, którzy tutaj właśnie kształcili się, albo w Jaworze, albo w cechach innych miast Dolnego Śląska.

Biorąc pod uwagę rozmiary i liczbę wpisów to prawdopodobnie w naszym regionie największy akt wandalizmu, który obecnie jest objęty ochroną prawną.

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy dewastacje sprzed lat stają się prawnie chronionym źródłem informacji o minionych latach. W jednym z gabinetów legnickiej Akademii Rycerskiej na parapecie trzysta lat temu uczniowie wyryli swoje nazwiska. Ich dzieło zostało zabezpieczone, opisane przez naukowców i wyeksponowane.

POSŁUCHAJ WIĘCEJ:

 

Reklama
Zdjęcia
Czy akt wandalizmu może być zabytkiem? - 4
Czy akt wandalizmu może być zabytkiem? - 5
Czy akt wandalizmu może być zabytkiem? - 6
Czy akt wandalizmu może być zabytkiem? - 7

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~cora2022-04-26 14:22:52 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Czyli wandalizmy z XX wieku za 300 lat też będą zabytkami - zwłaszcza z czystą polszczyzną