Wszystkie funkcyjne osoby złożyły rezygnację z pracy w radzie Cieplic

Piotr Słowiński, PP | Utworzono: 2022-07-05 14:55 | Zmodyfikowano: 2022-07-05 14:55
Wszystkie funkcyjne osoby złożyły rezygnację z pracy w radzie Cieplic - radny Cieplic Marcin Roszak - fot. Piotr Słowiński
radny Cieplic Marcin Roszak - fot. Piotr Słowiński

Rada Uzdrowiska Cieplice przestała działać. - Organ wymagany ustawą nie jest nawet w stanie się zebrać -  mówi radny Marcin Roszak:

Rada Cieplic powstawała jako organ mający kultywować samodzielność uzdrowiskowej dzielnicy Jeleniej Góry. Nie została jednak wyposażona w budżet ani kompetencje, z wyjątkiem opiniodawczych, z których i tak nikt nie korzysta. - Znaczenie rady widać chociażby po tym, jak została wyposażona - mówi miejski radny Hubert Papaj. Rada nie ma nawet siedziby i spotyka się w użyczonym pomieszczeniu w liceum:

Wojciech Chadży, przewodniczący rady miasta w Jeleniej Górze mówi, że rada Uzdrowiska Cieplice może zostać zwołana, albo - jeśli się nie uda - rozwiązana i wtedy zostaną ogłoszone nowe wybory. Jednak już w poprzednich były kłopoty z naborem chętnych.

POSŁUCHAJ WIĘCEJ:

cz. 1

cz. 2

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Chadyrzy2022-07-09 23:38:38 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Przewodniczący Chadży delikatnie rzecz ujmując mija się z prawdą. To nie wina ustawodawcy, że dubluje kompetencje. W Krakowie jest bliźniacza dzielnica uzdrowiskowa Swoszowice, która ma radę z prawdziwego zdarzenia. Taka, która posiada kompetencje. Statut tej rady został uchwalony przez Radę Miasta Krakowa. Tak samo jak statut Rady Cieplic przez Radę Miasta Jeleniej Góry. Autorem tego statutu jest właśnie pan Wojciech Chadży. I to nie ustawodawca a właśnie on zafundował Cieplicom radę, które ma fasadowy statut. Teraz udaje, że to nie on, to leon.
~olek2022-07-09 21:15:33 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Pan Roszak też powinien ostatecznie zrezygnować i wtedy nikt już nie będzie odchodził . Został sam bo nikt z nim nie chce pracować.