Pojezierze Zacharzyckie, czyli niechciana atrakcja pod Wrocławiem

Po każdym deszczu na drodze tworzy się zalewisko, przypominające właśnie - jezioro. Woda potrafi się utrzymywać miesiącami. Akcję protestacyjną reklamują zdjęcia w kostiumach kąpielowych przy wielkich kałużach.
Pojezierze Zacharzyckie nazywane jest również Krainą Akwenów Zacharzyckich, to grupa zalewów przy ulicy Jabłecznej w Zacharzycach niedaleko Wrocławia. Pojezierze powstało około 2016 roku z inicjatywy gminy Siechnice - w taki żartobliwy sposób mieszkańcy podwrocławskiej miejscowości postanowili pisać o swoim problemie.
Woda nie ma gdzie odpływać, pod ziemią jest warstwa gliny, więc woda potrafi stać miesiącami:
Gmina zapewnia, że analizuje sytuację. Droga jest regularnie utwardzana, ale wg. mieszkańców - tylko powierzchownie. Większych inwestycji na razie nie ma w planach.
Jacek Gierczak z Wydziału Środowiska, Zieleni i Gospodarki Wodnej w Siechnicach powiedział - ze wstępnych analiz wynika, że najlepszym rozwiązaniem byłaby budowa lokalnego, zbiornika retencyjnego:
Mieszkańcy mają żal do gminy, że mimo ich apeli nie szuka żadnego rozwiązania, a droga należy właśnie do niej. Jacek Gierczak z Urzędu Miejskiego wyjaśnia, że deweloperzy zniszczyli sieć drenażową, a pod ziemią jest glina, więc woda nie ma ujścia. Mieszkańcy nalegają na porządne utwardzenie drogi, Są gotowi partycypować w kosztach. Na razie nie zapadły żadne decyzje.
POSŁUCHAJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.