Szczypiornistki KPR-u Kobierzyce wróciły na zwycięską ścieżkę

WK, inf. prasowa | Utworzono: 2023-05-06 21:13
Szczypiornistki KPR-u Kobierzyce wróciły na zwycięską ścieżkę - fot. kprkobierzyce.pl
fot. kprkobierzyce.pl

Wynik spotkania otworzyła trafieniem z linii siedmiu metrów Olesia Diachenko, ale błyskawicznie odpowiedziała indywidualną akcją Aleksandra Tomczyk (1-1 w 2’). Od tego momentu zaczęły się jednak problemy KPR-u. Podopieczne Edyty Majdzińskiej popełniły mnóstwo błędów w ofensywie, m.in. niecelnie podawały, a w przypadku wypracowania sobie pozycji rzutowych miały problem z pokonaniem dobrze dysponowanej Viktorii Saltaniuk. Po drugiej stronie boiska nie radziły sobie z komunikacją w obronie, co wykorzystywały rywalki. Dobrze kryta była liderka klasyfikacji strzelczyń, Diana Dmytryshyn, ale ciężar zdobywania bramek wzięła na siebie Mariana Markevych. Galiczanka w krótkim czasie wyszła na prowadzenie 9-2 (11’).

Kobierzyczankom sygnał do ataku dała Aleksandra Tomczyk. Jej zespół nieco poprawił grę i zapisał na swoim koncie cztery trafienia, na które gospodynie odpowiedziały zaledwie jednym. Wynik 10-6 (19’) wciąż nie był jednak dla brązowych medalistek zadowalający.

Galiczanka zaczęła mieć jednak podobne problemy, jak Kobierki na początku meczu. Kilkuminutowy przestój w zdobywaniu bramek pozwolił KPR-owi na zmniejszenie strat i wyjście na pierwsze w meczu prowadzenie. Tuż przed przerwą bramkarki obu zespołów miały ponad 40% skutecznych obron. Ostatecznie na półmetku rywalizacji żadna z ekip nie była bliżej wygranej, ponieważ na tablicy widniał remis po 12.

Po zmianie stron minimalną przewagę uzyskały przyjezdne. Po trafieniu Patrycji Kozioł było 14-12 (35’). Lwowianki nie miały jednak zamiaru odpuszczać i niewiele później to one wyszły na ponowne prowadzenie (16-15 w 38’). W tej części gry skuteczna wciąż skuteczna była Markevych, a kilka ważnych trafień dołożyła od siebie Karina Zdrila. Kobierki mogły za to liczyć na wspomnianą wcześniej Kozioł, która wykańczała przygotowane przez zespół akcje z prawego skrzydła, a także na Zuzannę Ważną – jej trafienie z drugiej linii na pewno mogło się podobać (20-22 w 50’).

Walka toczyła się do ostatnich minut (22-23 w 54’). O końcowym zwycięstwie kobierzyczanek zadecydowała lepsza dyspozycja bramkarki oraz chłodna głowa, która pozwoliła Kobierkom na popełnienie mniejszej liczby błędów i wygraną 26-23.

HC Galiczanka Lwów – KPR Gminy Kobierzyce 23-26 (12-12)
Galiczanka: Saltaniuk, Poliak 1 – Dmytryshyn 4, Diachenko 5, Markevych 7, Prokopiak 2, Holinska, Tkach, Martyniuk 1, Slobodian, Kozak 2, Melekestseva 1.

Kobierki: Kowalczyk – Olek, Kucharska, Tomczyk 5, Buklarewicz 5, Janas 2, Wiertelak 2, Kozioł 4, Ważna 3, Domagalska, Despodovska, Wicik 3, Macedo 2.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.