Mandat batem na dolnośląską kolej

Martyna Czerwińska | Utworzono: 2011-03-15 18:47 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Radio Wrocław sprawdziło, jaki efekt przyniosła podpisana dwa tygodnie temu umowa Urzędu Marszałkowskiego z Przewozami Regionalnymi. Zgodnie z nią za każde spóźnienie pociągu należy się kara - nawet do 5 tysięcy złotych.

Przewoźnik musi też zapłacić za odwołanie połączenia lub niezorganizowanie komunikacji zastępczej. Agnieszka Zakęś z departamentu infrastruktury zapewnia, że nowe przepisy przynoszą oczekiwane skutki.

Przewoźnik może też zostać ukarany za nie zapewnienie pasażerom odpowiednich warunków - np. brak ogrzewania w pociągu zimą, nie zamykające się okna i drzwi. Pieniądze z kar trafiają do budżetu województwa.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.