Śląsk liderem rozgrywek

Piotr Pietraszek | Utworzono: 2011-12-18 09:58 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

W meczu 13. kolejki rozgrywek 2. ligi Śląsk zwyciężył na wyjeździe GTK Fluor-Britam Gliwice 75:69. Dzięki trzeciemu z rzędu wyjazdowemu zwycięstwu podopieczni trenera Kalwasińskiego pierwszą rundę sezonu zasadniczego kończą jako samodzielny lider rozgrywek.

Spotkanie od samego początku miało bardzo wyrównany przebieg. Gospodarze, od kilku tygodni prowadzeni przez trenera Ryszarda Poznańskiego, sprawiali dużo problemów faworyzowanym wrocławianom. Agresywna i zróżnicowana obrona gliwiczan nie pozwoliła Śląskowi przez trzy kwarty odskoczyć na więcej niż 6 punktów. Wydawało się, że przełomowy moment meczu nastąpi w 34 minucie.

Po celnych "trójkach" Artura Grygiela i Norberta Kulona na 6 minut przed końcem spotkania, Śląsk wyszedł na najwyższe prowadzenie - 68:54. Koszykarze GTK w ciągu zaledwie 180 sekund odrobili jednak sporą część strat. Pomogły im w tym aż dwa przewinienia techniczne odgwizdane w krótkim czasie zespołowi Śląska. Najpierw, za rzekomą próbę wymuszenia przewinienia ofensywnego, ukarany został Wojciech Leszczyński. Chwilę później kolejny faul techniczny, tym razem dla trenera wrocławian Rafała Kalwasińskiego, który domagał się odgwizdania gospodarzom błędu 5 sekund. W efekcie na 3 minuty przed końcową syreną znów zrobiło się nerwowo, bo przewaga gości ponownie stopniała do 6 punktów.

Na szczęście w ostatnich fragmentach meczu koszykarzom Śląska nie zadrżała ręka podczas często wykonywanych rzutów wolnych. Pewnie rzucał m.in. Norbert Kulon, który w ostatniej kwarcie udanie zastąpił na parkiecie kontuzjowanego Marcina Kowalskiego. Rozgrywający wrocławian doznał stłuczenia mięśnia. To nie jedyny pechowiec w zespole gości. Po koniec pierwszej połowy urazu nadgarstka nabawił się Adrian Mroczek-Truskowski. Kapitana WKS-u w zdobywaniu punktów dzielnie zastąpił w Gliwicach Mirosław Łopatka. 34-letni środkowy zdobył 24 punkty oraz zanotował 10 zbiórek.

- Mogliśmy ten mecz wygrać nie doprowadzając jednocześnie do nerwowej końcówki. Kiedy odskakiwaliśmy na kilka oczek, nasze kontrataki nie kończyły się zdobyciem punktów, co wprowadziło w nasze szeregi nieco zdenerwowania. Naszym zdaniem przewinienia techniczne były nam przyznane niesłusznie, ale każdy ma swoje zdanie. Nasi chłopcy podjęli walkę i chwała im za to - komentował po meczu drugi trener wrocławian Grzegorz Krzak.

Kolejne zawody o ligowe punkty Śląsk rozegra dopiero 7 stycznia w Ostrowie Wielkopolskim.

GTK Fluor-Britam Gliwice - WKS Śląsk Wrocław 69:75 [20:22, 14:16, 16:20, 20:21]

Punkty dla GTK: Szymański 22, Malona 14, Mazanek 12, Mol 10, Stankala 4, Kołcz 3, Antoniak 2, Sobański 2, Nawrot.

Punkty dla Śląska: Łopatka 24, Bluma 9, Płatek 8, Mroczek-Truskowski 8, N. Kulon 8, M. Kowalski 6, Leszczyński 4, Hyży 4, Grygiel 4, Bochenkiewicz.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.