Ewakuacja dzieci w Rzeczce

Agnieszka Szymkiewicz | Utworzono: 2010-07-07 11:34 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Wykonujący drobne prace remontowe robotnik omal nie doprowadził do groźnego pożaru. Nikomu nic się nie stało.

Sezonowy pracownik spawał z użyciem butli gazowej i w pewnym momencie doszło do jej rozszczelnienia. Gaz się zapalił. 41-latek wyniósł płonącą butlę na zewnątrz, siejąc popłoch wśród dzieci przebywających w ośrodku na letniej kolonii.

Tragedii zapobiegli wezwani na miejsce strażacy. Mężczyzna miał w wydychanym powietrzu blisko 4 promile alkoholu. Trzeźwieje w wałbrzyskiej izbie zatrzymań.

Dzieci mogły bez przeszkód wrócić do pensjonatu.

Zobacz też:

Zatrucie dzieci w Karpaczu

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.