Turów wraca na właściwy tor

| Utworzono: 2012-03-25 11:19 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

PGE Turów wygrał pierwszy mecz 2 etapu TBL, pokonując w Hali Mistrzów we Włocławku Anwil 83:72.

Na Kujawach, w składzie wicemistrzów Polski, zabrakło kontuzjowanego Konrada Wysockiego i Johna Edwardsa, z którym Turów chce rozwiązać kontrakt. W 12 byli za to nowi: Arthur Lee i Damian Kulig

Pierwsze minuty meczu były dla Dolnoślązaków fatalne. Rozpoczęło się od 0:9. W 90 sekund trzy faule złapał Giedrius Gustas. Nie do zatrzymania był Krzysztof
Szubarga. Wydawało się, że znów Turów może doznać kompromitującej porażki.

Z każdą minutą goście grali jednak lepiej. Duża w tym zasługa Lee, kontrolującego tempo, i Kuliga, walczącego na desce, zdobywającego punkty drugiej szansy (Kulig w 6.36 - 10 punktów, 100% z gry, 3 ofensywne zbiórki i blok). Po 10 minutach podopieczni Winnickiego przegrywali 22:25.

W drugiej kwarcie zespół ze Zgorzelca zagrał bardzo dobrze w obronie, a do tego atak zaczął funkcjonować na piątkę z plusem. Do przerwy niespodziewanie
prowadził Turów 48:40.

Trzecia ćwiartka pokazała, że Anwil się nie podda i będzie próbować odrobić stratę. Szybko gospodarzom to się udało. Dzięki Hajriciowi i Berishy w ataku i
zespołowej obronie włocławianie wygrali tę część 19:13 i o wszystkim decydowało ostatnie 10 minut.

W kwarcie nr 4 koszykarze Turowa byli o klasę lepsi. W każdym elemencie przypominali drużynę sprzed kilku tygodni. Zaimponowali przede wszystkim mądrością i realizacją zadań taktycznych. Serce i charakter pozostawione na parkiecie dały inauguracyjne zwycięstwo w drugim etapie ekstraklasy.

Bardzo dobrze we Włocławku zagrali debiutanci czyli Lee i Kulig. Swoje zrobił też Kickert. Ojcem zwycięstwa był jednak Ronald Moore. Rozgrywający rzucił 18 punktów i dołożył do tego aż 11 asyst. Amerykanin zagrał najlepsze spotkanie w barwach Turowa. Kilka jego zagrań, otwierających kolegom drogę do kosza rywala, było wręcz fenomenalnych.

Turów wraca do gry o wysokie miejsce przed play-off. Wnioski po starciu we Włocławku są bardzo optymistyczne. Pamiętajmy jednak o wiośnie i tej jaskółce...

Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec 72:83 (25:22, 15:26, 19:13, 13:22)

Anwil: Hajrić 14, Szubarga 13, Berisha 12, Harrington 11, Kinnard 9, Edwards 6, Lewis 3, Allen 2, Wołoszyn 2, Majewski 0

PGE Turów: Kickert 18, Moore 18, Kulig 15, Jackson 9, Cel 8, Lee 7, Mielczarek 6, Lauderdale 2, Chyliński 0, Gustas 0, Jankowski 0.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.