Nie ma chemii między Gutkiem, a DCF?

Wcale się nie dziwię panu Gutkowi. Został podle wyrolowany przez dyr. Białasa, który najpierw brał dotacje z unii i samorządu wojewódzkiego na rozwój kultury, a teraz trzepie kasę na multipleksowych tytułach. W tym, to pan Gutek by tylko przeszkadzał.

Niestety ambitne to kino DCF było tylko w zamierzeniach. Skończyło się na kolejnym multipleksie ,grającym tylko odrobinę mniej komercyjny repertuar, konsekwentnie ignorując naprawdę interesujące filmy, które dzięki temu do Wrocławia nie dochodzą.

gucio je z reki dutkiewiczowi, kasac tej reki wiec nie bedzie..

jak dla kogo! Filmy, które prezentowane są zarówno w DCF jak i p. Gutka nie zaliczałabym do tzw filmów ambitnych lecz bardzo przeciętnych a niektóre z nich nie zasługują na miano filmu. Narzucanie swojego zdania i walka pomiędzy tymi instytucjami wskazuje, że każda ze stron tak naprawdę za wszelką cenę chce zaistnieć publicznie i przy okazji jak najwięcej wyciągnąć pieniędzy z kieszeni naiwnych kinomanów.