Procesu ciąg dalszy (Posłuchaj)

Wrocławianin stanął przed sądem za porwanie dla okupu w latach 90-tych dwojga małych niemieckich dzieci i obywatela Niemiec. Mężczyzna był już dwukrotnie uniewinniany.

Z tymi wyrokami nie zgadzała się prokuratura i pokrzywdzeni. Sprawa ponownie trafiła przed Sąd Apelacyjny.

- Nie wszystkie akta sprawy zostały przetłumaczone - mówiła prokurator Beata Lorenz-Kociubińska:

Obrońca, mecenas Henryk Rossa, tłumaczył, że wzbogacenie się mężczyzny było wynikiem jego pracy za granicą i pomocy finansowej rodziny:



Kolejny wyrok zapadnie w najbliższy wtorek.