W Gryfowie Śląskim jak... w Londynie

Piotr Słowiński | Utworzono: 2012-11-09 08:25 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
W Gryfowie Śląskim jak... w Londynie - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

To miał być eksperyment. W Gryfowie Śląskim wszystkie uliczne kosze na śmieci zniknęły na dwa tygodnie, bo mieszkańcy wrzucali do nich workami odpady komunalne. Mieszkaniec Gryfowa, Mateusz Królak mówi, że na większości ulicy Kolejowej po tych dwóch tygodniach nie wróciły i skończyło się tym, że śmieci trafiają od kilku miesięcy np. do jego skrzynki pocztowej:



W końcu władze Gryfowa spasowały i na ulice wróciło 120 koszy na śmieci. Eksperyment z usunięciem koszy uznano za nieudany. Tymczasem nie był także zgodny z prawem, bo uchwała rady miasta w Gryfowie nakazuje ustawianie w mieście koszy co 150 metrów.

Posłuchaj:

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~kaska2012-11-16 19:50:54 z adresu IP: (94.192.xxx.xxx)
W Polsce nie byloby problemu podrzucania smieci na cudze smietniki, gdyby inaczej zaczeto rozliczac mieszkancow za odpady. Mieszkam za granica i u nas kazda osoba dorosla oraz mlodziez powyzej 16 roku zycia MUSI placic podatek od mieszkania, w ktory wliczane sa m.in. koszta zuzycia wody oraz smieci. Jak to jest mozliwe, ze w Polsce mieszkancy domkow jednorodzinnych miesiacami nie placa za wywoz smieci? Przeciez produkuja odpady tak samo jak mieszkancy osiedli! Na osiedlu moich rodzicow nie ma tygodnia aby taki cwaniak nie podjezdzal przyczepka i wyrzucal wlasne smieci do duzego kontenera. Kazda osoba dorosla powinna placic za wywoz smieci.