Czeszki szturmują polskie galerie

Szukają markowej odzieży w średnich cenach, czyli czegoś co u naszych południowych sąsiadów niemal nie występuje, a w Polsce jest w każdej galerii handlowej. U naszych sąsiadów dominuje segment odzieży bardzo drogiej i taniej, sprzedawanej na bazarach.

Andrzej Leśnik, polski przedsiębiorca, który w Czechach prowadzi działalność gospodarczą mówi, że nasze towary cieszą się u południowych sąsiadów coraz większym wzięciem. Frantiszek Molik z Izby Gospodarczej Kralovohradeckiego Kraju mówi, że w każdy weekend setki, jeśli nie tysiące czeskich samochodów pojawiają się pod galeriami w Wałbrzychu, Wrocławiu, Kłodzku czy Jeleniej Górze.

Jego zdaniem tak będzie dopóki w Czechach nie pojawią się marki odzieżowe średniego segmentu znane doskonale w Polsce czy w Niemczech.