"Ohydne czerwone" o serduszku

Michał Wyszowski | Utworzono: 2013-01-07 07:55 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
"Ohydne czerwone" o serduszku - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

"Śmieć" o statucie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To tylko niektóre z określeń używanych przez księdza Macieja Sroczyńskiego z Nowej Rudy.

Jego internetowe wpisy stały się głośne w całej Polsce. Teraz duchowny przeprasza.

Ale tylko za to, że informacje znalazły się na oficjalnej stronie parafii, w której pracuje. Usunął je na wyraźną prośbę Kurii Świdnickiej.

Jak pisze, to nie jest oficjalne stanowisko kościoła, zapewnia jednak, że swoje poglądy będzie prezentował w innych miejscach.


Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~@kkk2013-01-09 08:42:15 z adresu IP: (213.216.xxx.xxx)
o jakie to modne teraz ! "za Hitlera" tak, tak za Hitlera wystarczy powiedzieć albo powiedzieć "metody stalinowskie" itp. i to ma już zdyskredytować adwersarza. Dziennikarz w notatce nie wskazał źródła, i co z tego skoro źródło jest, aż nadto dostępne.
~kkk2013-01-08 08:04:42 z adresu IP: (82.143.xxx.xxx)
Skoro dziennikarz robi taki materiał - niech pokaże źródło! Teraz to zwykłe napuszczanie! Tak się napuszczało za Hitlera
~@kkk2013-01-07 23:12:30 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
A to nie problem odszukać cały ten tekst. palnciarski tekst.
~mmm2013-01-07 22:30:46 z adresu IP: (83.4.xxx.xxx)
~kkk ma słuszność!
~kkk2013-01-07 16:33:29 z adresu IP: (82.143.xxx.xxx)
Ale bieda z tym materiałem w prw. Zacytujcie tekst tego ks. pokażcie argumenty. To nie jest dziennikarstwo!
~Piotr S.2013-01-07 11:02:01 z adresu IP: (80.50.xxx.xxx)
W obecnej formie przedstawiciele Kościoła katolickiego w Polsce, czuja się strasznie bezkarnie wypowiadając swoje dyrdymały. Przedstawiciele Kościoła, którzy dla mnie są złodziejami, korzystając z Państwa i nie płacąc podatków. Pana duchownego z Nowej Rudy boli chyba, że dana akcja jest w niedzielę i czuje zagrożenie dla swoich nieopodatkowanych zysków z tacy. Nigdy nie widziałem i nie słyszałem o rozliczeniach datków z akcji kościelnych. Jaki faktycznie % trafia z tych datków do ludzi ? Ostatnio przez przypadek byłem na mszy i czlowiek z ambony poprzez list biskupa zachęcał na dawanie na katolicką uczelnie wrocławską (nazwy nie pamiętam, ale ponoć bardzo dobra i bardzo sławna.Jest wyżej niż Uniwersytet wrocławski wg. listu) Datki miały wspomóc prestiżowe kierunki studiów takie jak: turystyka biblijna - prasnąłem śmiechem i opuściłem mur świątyni. Dziękuję wolę dać na akcję Owsiaka, bo mogę prześwietlić drogę tych moich paru złotych.