Nie ma mocnych na Śląsk

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2013-01-27 08:48 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Gospodarze tylko raz musieli gonić wynik. Po pierwszej akcji meczu goście prowadzili 2:0, ale potem Śląsk zaliczył serię 10:0 i kontrolował grę. Wrocławianie do przerwy rozbijali defensywę gości na dwa sposoby. Pierwszy - rozrzucanie gry do boku na czyste pozycje za trzy punkty, gdzie podopieczni Tomasza Jankowskiego trafili wtedy 8 z 11 rzutów. Drugi - podania w strefę podkoszową, w której świetnie radził sobie Radosław Hyży, dominując w drugiej kwarcie z dorobkiem 11 punktów i 100% skutecznością z gry - 4/4.

Najbardziej doświadczony zawodnik Śląska był zresztą najlepszym strzelcem całego spotkania, bo po 40 minutach na jego koncie widniało 20 oczek. Dobry mecz ma za sobą także Marcin Flieger, który zdobył 17 punktów oraz 6 asyst i świetnie dyktował tempo ataku, szczególnie w pierwszej kwarcie uczestnicząc poprzez celny rzut lub kluczowe podanie w co drugiej skutecznej akcji Śląska. Swoje zrobił także Paweł Kikowski, który miał „ciche” 15 punktów, a także dobrze pracował w obronie.

Wrocławianie po tym jak do przerwy prowadzili 56:43, w trzeciej kwarcie zagrali jeszcze lepiej odskakując rywalom na 10 oczek, a w czwartej odsłonie mimo chwilowej dekoncentracji także uzyskali korzystny wynik.

W przyszłym tygodniu lidera pierwszej ligi czekają dwa mecze. W środę Śląsk zagra na wyjeździe z SKK Siedlce, a w niedzielę u siebie podejmie Sokół Łańcut.

WKS Śląsk Wrocław 97:67 Start Lublin [26:17, 29:26, 22:12, 20:12]

Punkty dla Śląska: Hyży 20, Flieger 17, Kikowski 15, Diduszko 10, N. Kulon 8, Bochenkiewicz 7, Gabiński 7, Ochońko 7, Mroczek-Truskowski 6,

Punkty dla Startu: Celej 18, Łuszczewski 15, M. Wilczek 8, Ł. Wilczek 7, Sikora 6, Szymański 5, Kowalski, Ciechociński 3,

Reklama