Zmarł na grypę, lekarka oskarżona

Według śledczych kobieta zlekceważyła poważny stan pacjenta i mogła nieumyślnie przyczynić się do śmierci Bartłomieja W.
Chodzi o sprawę z 2009 roku - chory w wysoką gorączką i bardzo złym samopoczuciem szukał pomocy u lekarza rodzinnego, był też na konsultacji u laryngologa z Wrocławia.
Ponieważ jego stan się nie poprawiał trafił w końcu do szpitala w Trzebnicy - tam pełniąca dyżur na oddziale ratunkowym Maria P. nie ustaliła przyczyny infekcji i nie zdecydowała się na pozostawienie chorego w szpitalu. Według śledczych tym samym znacznie opóźniła rozpoznanie choroby.
Młody mężczyzna męczył się jeszcze kilka dni w domu i ostatecznie trafił do szpitala we Wrocławiu, gdzie zmarł. Stwierdzono u niego zapalenie mózgu i wykryto wirusa świńskiej grypy. Lekarka z Trzebnicy nie przyznała się do winy.
Grozi jej kara grzywny lub rok więzienia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.