DK 35: Karambol w Gniechowicach

| Utworzono: 2013-07-12 16:57 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
DK 35: Karambol w Gniechowicach - fot. prw.pl
fot. prw.pl

Przy skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej 346 i drogi krajowej nr 35 w Gniechowicach zderzyły się dwa busy, samochód osobowy i ciężarówka.

Do wypadku doszło na pasie w kierunku Świdnicy tuż obok stacji paliw.

Na miejscu pojawiła się policja, pogotowie ratunkowe i straż pożarna. W tym miejscu zorganizowano ruch wahadłowy. Zarówno do strony Wrocławia (już w okolicach Małuszowa) jak i od strony Świdnicy utworzyły się wielkie korki.

- Na początku myślałem, że to zwykły zator. W Małuszowie akurat na "trzydziestkę piątkę" wyjechała kolumna autobusów. Zawsze o tej porze tak jest. Nie zdążyłem przed nimi i stanąłem. Po kilkunastu minutach okazało się, że jest inna przyczyna. Autobusy stanęły a ja za nimi - mówi Sebastian, który dojeżdża do pracy we Wrocławiu z okolic Sobótki.

- Rano też były utrudnienia, bo na drodze między Gniechowicami a Małuszowem był inny wypadek i trzeba było omijać radiowóz policyjny - dodaje.

Na tym skrzyżowaniu doszło do zderzenia:


Wyświetl większą mapę

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Poszkodowany2013-09-13 17:48:27 z adresu IP: (62.141.xxx.xxx)
To wcale tak nie było. Zgadza się, że 4 samochody. Na stojący bus i osobowy wjechał dostawczak a w niego kolejny osobowy. Prawdą jest że, laweciarze jak hieny czekały na swój łup , byli pierwsi przed policją.
~xerox2013-07-13 12:17:49 z adresu IP: (188.122.xxx.xxx)
widziałem ten wypadek, akurat jechałem od strony Świdnicy, ale widziałem również jak pędziła za mną pomoc drogowa, podwójna ciągła, ograniczenie prędkości nie dotyczy pomocy drogowej pędził nią jakiś debil narażając na niebezpieczeństwo innych kierowców! po paru min jak zobaczyłem zorientowałem się dlaczego tak pędziła. Przy wypadku śmiertelnym sam. pogrzebowy pewnie by nie lepiej jechał. Czekają tylko na czyjeś nieszczęście i pędzą bo kasa na ulicy...