Nie zobaczył znaku, uderzył w słup
fot. Przemek Gałecki
Rozpędzony kierowca jadący od centrum ulicą Wyszyńskiego za późno zorientował się, że ulica na odcinku Sienkiewicza - Nowowiejska została z powodu remontu zamknięta. Kiedy spostrzegł blokadę na dużej prędkości wyminął barierki zabezpieczające, ale nie był w stanie opanować samochodu i z impetem uderzył w latarnię.
Samochód był mocno rozbity, a rannego kierowcę zabrało pogotowie.