Tragiczne skutki zabawy z ogniem

Piotr Słowiński | Utworzono: 2013-09-26 15:23 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Tragiczne skutki zabawy z ogniem - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

Prawdopodobnie przeszczep skóry będzie konieczny u ucznia 5 klasy podstawówki z Trzcińca koło Bogatyni. Do zdarzenia doszło wczoraj, ale sprawa wyszła na jaw dopiero dziś, gdy rodzice chłopca zgłosili w szkole, że go nie będzie, bo jest poparzony i leży w szpitalu.

Kobieta podająca się przez telefon za babcię chłopca twierdzi, że 9-latek opowiedział jej, jakoby został oblany rozpuszczalnikiem i podpalony przez trzech bliżej nieznanych młodych ludzi. Kobieta powtarza, że chłopiec nie chciał jej już nic więcej powiedzieć.

Antoni Owsiak ze zgorzeleckiej policji mówi jednak, że rodzice 9-latka przedstawili inną wersję wydarzeń. Zgodnie z nią chłopiec bawił się w kolegami koło opuszczonego mostu w Zatoniu.

Rozpalili ognisko, polewali ogień benzyną i wrzucali do niego np. pojemniki po dezodorancie. Gdy chłopcy postanowili skakać przez ogień, na 9-latku zapaliło się prawdopodobnie przypadkowo oblane benzyną ubranie.

Policjanci sprawdzają obecnie, co tak naprawdę się stało. Pewne jest tylko to, że chłopiec z poważnymi poparzeniami jest w szpitalu.


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Wzruszony2013-09-27 22:46:52 z adresu IP: (176.114.xxx.xxx)
Widziałem chłopca na oddziale chirurgii dziecięcej szpitala w J.G., dramat, ciarki przechodzą, oby szybko doszedł do siebie. Przestroga dla innych dzieciaków żeby nie igrać z ogniem !!!