Śmierdzący problem w Wałbrzychu

Do akcji włącza się straż miejska.

W mieście nawet trzydzieści procent ścieków nie trafia do kanalizacji sanitarnej. Zamiast tego wylewane są w lasach lub wprost do miejscowych rzek.

Gmina od ponad roku dokłada mieszkańcom do budowy przyłączy, nawet do 10 tysięcy złotych. Teraz zapowiada zaostrzenie działań.

- Do pracy ruszy straż miejska - wyjaśnia Tomasz Pluta z wodociągów.

Do 2015 roku ścieki mają być oczyszczane w stu procentach. Wodociągi roczne straty z tego powodu szacują na kilka milionów złotych.