Azbest po sąsiedzku ze starówką

Śledczy po raz trzeci przyjrzą się działalności kontrowersyjnej firmy. Kilkaset metrów od wałbrzyskiej starówki przyjmuje ona odpadki przemysłowe zawierające azbest.

Mieszkańcy skarżą się na fetor oraz na pożary, które regularnie wybuchają na terenie spółki przy ulicy Górniczej. Prokuratorzy sprawdzą sposób działania składowiska, ale jak mówi Radiu Wrocław prokurator rejonowa Bożena Jażdrzyk, nie tylko to.

Przedstawiciele Mo-Bruku podkreślają, że spółka działa legalnie i ma wszystkie niezbędne pozwolenia. Część mieszkańców od blisko 10 lat domaga się zamknięcia składowiska.

W kwietniu stowarzyszenie Nowoczesny Wałbrzych o interwencje w tej sprawie poprosiło Komisję Europejską oraz Prokuratora Generalnego.