Stałeś w korku? Ulżyj sobie! (Sonda)

- Każdy wjazd do Wrocławia to problem. Także na ul. Obornickiej. Faktycznie, codziennością jest zakorkowanie ul. Zajączkowskiej, Pełczyńskiej i Obornickiej od "centrum" Świniar do ronda na Obornickiej. Przyczyna jest prosta. Rondo. Część kierowców nie umie korzystać z ronda oraz nie zna przepisów drogowych, bo gdy z ronda zjeżdżamy to włączyć należy kierunkowskaz i tego 50% kierowców nie robi, tzn zjeżdża, ale tego nie sygnalizuje. Rondo jest też źle zaprojektowane, brak pasa wjazdowego do krótkiego zjazdu na obwodnicę. Do tego dochodzi masa samochodów wyjeżdżających z Targpiastu, Centrostalu oraz stacji benzynowej (o obrębie 100 m od ronda) - a wraz z wybiciem godz. 7 uaktywniają się TIR-y, które też próbują wjechać w Obornicką.

Dziś od rana spore utrudnienia czekały na kierowców we Wrocławiu także na Krakowskiej. W okolicy Praktikera doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem motocyklisty.

W tej sprawie napisała do nas z kolei Słuchaczka.

- Mieszkam w Radwanicach. Korek zaczyna się już w połowie mojej miejscowości. W telewizjach informacyjnych nic o tym nie mówią, a szkoda, może ludzie zostaliby w domu i ruszyli np. za godzinę. Jechałam na Księże Małe z dzieckiem do przedszkola godzinę i 10 minut. Na Księżu ludzie czekają na tramwaj. Może ktoś na przystanku wywiesiłby jakieś info, że muszą iść na autobus.

Ale to nie koniec Waszych przemyśleń na temat korków we Wrocławiu. Tym razem refleksja na temat ITS:

- Z Rybackiej trudno czasem wyjechać w Legnicką nawet autobusom, ale system działa. Lepiej było wydać te pieniądze na dodatkowe kursy czy to autobusów, czy tramwajów - duża sprawność i częstotliwość to atut komunikacji miejskiej. Pytanie - jak zamontować ITS na Pełczyńskiej i Obornickiej? Tam rzadko jadący autobus i tak będzie się ślimaczył, bo jeden kurs jest co 30 min a większość ludzi korzysta z aut.

Chcesz sobie ulżyć albo podzielić się refleksją na temat wrocławskich korków? Czekamy na Wasze komentarze!